Ola i Jaś chodzili po parku i szukali pierwszych oznak wiosny. Ola coś zobaczyła i mówi do Jasia:
- Jaś ! Zobacz !!! Przebiśnieg wyrasta, a tu krokus, pierwisnek !!! Wiosna !!!
- Super ! Popatrz bociany i dzikie kaczki lecą do nas do Polski ! - powiedział
Dzieci rozglądywali się po parku. Nagle podeszli do pięknego drzewa. Jaś coś zobaczył:
- Ola spójrz... - wskazał wielką dziurę w drzewie.
- Może się tamm zmieścimy ???
- Okej. Wejdźmy. - dzieci weszły nie zwracając że już się robiło ciemno.
- Jasiu.Boję się pająków a tu jest ich pełno !!!
- Ty zawsze narzekasz ! -rzekł dysząc po każdym słowie
Dzieci ciągle szły w drzewo i dalej i dalej. Nagle zobaczyły wielkiego przebiśniega błyszczącego się w oddali. Dzieci bez wahania pobiegły do niego:
-Jasiuu. Moja noga. Boli mnie. Idź to tego olbrzymiego przebiśniega.
Jasio podbiegł. Niewidział już Oli. Nagle pzrebiśnieg zaczął mówić :
-Spełnię Ci jedno życzenie...
Jaś chcąc się pochwalić życzeniem pobiegł szukać Oli. Jednak jej nie widział. Wołał, krzyczał i nic ... Jaś zaczął płakać. Pomyślał : ,,Jakie powiedzieć życzenie? Mogę być milionerem lub odzyskać moją kochaną Olę''. Rzekł do przebiśniega :
- Moim życzeniem jest abym ja i Ola byliśmy już w domu cali zdrowi i szczęśliwi.
Stało się tak. Dzieci szczęśliwe przytulały się do siebie.
Wiosenna przygoda
Ola i Jaś chodzili po parku i szukali pierwszych oznak wiosny. Ola coś zobaczyła i mówi do Jasia:
- Jaś ! Zobacz !!! Przebiśnieg wyrasta, a tu krokus, pierwisnek !!! Wiosna !!!
- Super ! Popatrz bociany i dzikie kaczki lecą do nas do Polski ! - powiedział
Dzieci rozglądywali się po parku. Nagle podeszli do pięknego drzewa. Jaś coś zobaczył:
- Ola spójrz... - wskazał wielką dziurę w drzewie.
- Może się tamm zmieścimy ???
- Okej. Wejdźmy. - dzieci weszły nie zwracając że już się robiło ciemno.
- Jasiu.Boję się pająków a tu jest ich pełno !!!
- Ty zawsze narzekasz ! -rzekł dysząc po każdym słowie
Dzieci ciągle szły w drzewo i dalej i dalej. Nagle zobaczyły wielkiego przebiśniega błyszczącego się w oddali. Dzieci bez wahania pobiegły do niego:
-Jasiuu. Moja noga. Boli mnie. Idź to tego olbrzymiego przebiśniega.
Jasio podbiegł. Niewidział już Oli. Nagle pzrebiśnieg zaczął mówić :
-Spełnię Ci jedno życzenie...
Jaś chcąc się pochwalić życzeniem pobiegł szukać Oli. Jednak jej nie widział. Wołał, krzyczał i nic ... Jaś zaczął płakać. Pomyślał : ,,Jakie powiedzieć życzenie? Mogę być milionerem lub odzyskać moją kochaną Olę''. Rzekł do przebiśniega :
- Moim życzeniem jest abym ja i Ola byliśmy już w domu cali zdrowi i szczęśliwi.
Stało się tak. Dzieci szczęśliwe przytulały się do siebie.
KONIEC !