Pewnego dnia na pustyni spotkał Murzyn Azjatę. Obaj zdziwili się swoją obecnością jakoż na pustyni nikt z reguły nie mieszka. Pierwszy odezwał się Murzyn:
- Ty co tu robić?
Odpowiedział na to Azjata:
- Cing ciang ciong, spacer, Ty co tu robić?
- Szukam ziemi na założenie nowego państwa - rzekł murzyn.
- Panie, jakaś frajerska ta pana ziemia, cing ciang ciong - rezolutnie skwitował to azjata
- Może załóżmy razem kraj.
Azjata z największym zdziwieniem rzekł:
- CING CIANG CIONG! Murzyn i Azjata w jednym państwie?
Pewnego dnia na pustyni spotkał Murzyn Azjatę. Obaj zdziwili się swoją obecnością jakoż na pustyni nikt z reguły nie mieszka. Pierwszy odezwał się Murzyn:
- Ty co tu robić?
Odpowiedział na to Azjata:
- Cing ciang ciong, spacer, Ty co tu robić?
- Szukam ziemi na założenie nowego państwa - rzekł murzyn.
- Panie, jakaś frajerska ta pana ziemia, cing ciang ciong - rezolutnie skwitował to azjata
- Może załóżmy razem kraj.
Azjata z największym zdziwieniem rzekł:
- CING CIANG CIONG! Murzyn i Azjata w jednym państwie?
- Dlaczego nie?
I tak oto powstała Sahara :)