Napiszę opowiadanie z dialogiem na wybrany temat:
1. nocna warta na letnim obozie
2. pewnej nocy ukazał mi sie duch nauczyciela.
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Jak co roku z drużyną siatkarską wyjeżdżąmy na obóz siatkarski nad morze do Kołobrzegu. Już do początku czerwca niecierpliwiłam sie kiedy wreszcie nadejdzie 15 lipca.
Strascznie dłużyły mi sie dni. Kiedy doczekałam sie dnia wyjazdu wstałam juz o 5 i zaczełam sie szykować, pojechałam z dziewczynami na zakupy.Zleciał ten dzien bardzo szybko.W autobusie było bardzo gorąco. Wiedząc ,ze jak co roku ktoś musi stanąć na warcię w pierwsza noc, przeprowadziłysmy z trenerem losowanie. Niestety wypadło na mnie i moja koleżanke ale pomyslałysmy ,ze to dobrze sie składa bo pojdziemy na dyskoteke bo nasi znajomi również są na wakacjach w Kolobrzegu.Gdy dojechalismy , szybko sie rozpakowalismy zjedliśmy kolacje i ruszaliśy na przywitanie morza. Obejrzelismy zachód słońca. Było przepięknie. Nadeszła godzina 24 stanełysmy na warcie. Spieszyło nam sie strasznie do znajomych ale musiałysmy poczekać aż każdy zaśnie a zwłaszcza nas trener. Wszyscy szybko usneli ponieważ byli zmęczeni. Po cichu wyszłysmy z obozu i poszłysmy do naszych znajomych. Spotkalismy sie na drodze w lesie, która prowadziła do dyskoteki na plaży. Kiedy szłysmy usłyszałyśmy jakieś dziwne głosy strasznie sie bałysmy. Bliżej bylo do plaży niż obozu dlatego zaczełysmy biec ze strachu na plaże. Z tego wszystkiego tak sie przestraszyłysmy ,ze zadzwoniłysmy po trenera, nie myśląc o kosnekwencjach. Trener natychmiast przybyl na miesjce. Zdziwione patrzylysmy na trenera. Zamiast krzyczeć na Nas zaczął sie śmiać. Wróciliśmy do obozu i poszlismy wszyscy spać. Na śniadaniu każy sie z Nas śmiał i trener zaproponował dyskoteke dla całego obozu. Było super.
Dzwieiki które nas przestraszyly w lesie to sąsiedzki obóz i chłopaki z którymi jechaliśmy autobusem i podsluchali jak gadałysmy o pojsciu na dyskoteke. Chcieli sie zabawić i sie z nas posmiać. Bardzo miło wspominam obóz i warte.