Napisz opowiadanie z dialogiem na temat szkolnej lekcji, podczas której wydzarzyło się coś niesamowitego. POMOCY....... :)
juliaklewicka
Pewnego zwykłego poranka wstałam jak zawsze do skoły ubrałam się zjadłam śniadanie umyłam zęby i ruszyłam do szkoły .Tak jak zawsze wponiedziałek pierwsza jest matematyka byłam troche zaspana i nie zbyt dobrze myślałam.myślałam więc o gołębiach i tak myślałam - gołębie........to takie śliczne ptaszki szare i białe ciekaawe co one myślą .......może że są potężne możę żę sprytne a możę nic nie myślą i właśnie wtedy pani zauważyła że nie zajmuję się tym co trzeba i powiedziała - zosia skoro nieuważasz to do tablicy. I gdy już byłam przy tablicy spojżałam się na otwarte okno siedział tam gołąbek pomyślałam - czy mi się zdaje czy naprawdę tam siedzisz gołąbku i wtedy pani była już tak zła że chciała mi postawić jedynke wtedy gołąbek mnie uratował wleciał do klasy i zaczął latac po klasie tzanim wyleciał szkonczyła sie lekcja a ja nie musiałam już robic zadania z matematyki i pani nawet przez to wszystko zapomniała zadac zadania domowego i gdy był koniec lekcji jeszcze powiedziała do mnie - zosiu upiekło ci ssi ale następnym razem zamkne okno i tak wróciłam do domu i powiedziałam wszystko rodzicom i po tym całym dniu poszłam spać i nawet w nocy sniły mi się gołąbki i od tego czasu jak niemogłam zasnąc to liczyłam gołąbki