Napisz opowiadanie z dialogiem na temat szkolnej lekcji, podczas której wydarzyło się coś niesamowitego. (najwięcej 12 linijek w zeszycie bo więcej nie mam miejsca na to zadanie)
telimena4822 Środa rozpoczęła się wyjątkowo pogodnie. Słońce przyjemnie grzało, przez okno widziałem niebieskie niebo, aż chciało się wstawać z łóżka! Tata przygotował mi pyszne kanapki, w podskokach wybiegłem z domu i poszedłem do szkoły. Coś mi mówiło, że to będzie niesamowity dzień. Nasze lekcje rozpoczynały się od języka polskiego. Pani Nowak była bardzo miła, ale też wymagająca, dlatego bałem się, że zostanę wezwany do odpowiedzi. - Kowalski, do odpowiedzi - powiedziała przeglądając listę w dzienniku. Oczywiście proszę pani - westchnąłem,myśląc, że moje przeczucia względem udanego dnia okazały się jednak mylne. - Opowiedz mi o naszej ostatniej lekturze - zapytała. Szybko w myślach próbowałem sobie cokolwiek przypomnieć, już miałem coś powiedzieć, gdy nagle w drzwiach stanął nie kto inny, jak Robert Lewandowski! - Dzień dobry - powiedział z uśmiechem - czy w tej klasie uczy się Kuba? Okazało się, że jest wujkiem jednego z naszych klasowych kolegów! Wszyscy byli w ogromnym szoku i cieszyli się widząc swojego idola. Nasza pani namówiła Roberta na to, by został z nami do dzwonka i mogliśmy mu zadawać pytania wczuwając się w rolę dziennikarza. To była fantastyczna lekcja!
Nasze lekcje rozpoczynały się od języka polskiego. Pani Nowak była bardzo miła, ale też wymagająca, dlatego bałem się, że zostanę wezwany do odpowiedzi.
- Kowalski, do odpowiedzi - powiedziała przeglądając listę w dzienniku. Oczywiście proszę pani - westchnąłem,myśląc, że moje przeczucia względem udanego dnia okazały się jednak mylne.
- Opowiedz mi o naszej ostatniej lekturze - zapytała.
Szybko w myślach próbowałem sobie cokolwiek przypomnieć, już miałem coś powiedzieć, gdy nagle w drzwiach stanął nie kto inny, jak Robert Lewandowski!
- Dzień dobry - powiedział z uśmiechem - czy w tej klasie uczy się Kuba?
Okazało się, że jest wujkiem jednego z naszych klasowych kolegów! Wszyscy byli w ogromnym szoku i cieszyli się widząc swojego idola. Nasza pani namówiła Roberta na to, by został z nami do dzwonka i mogliśmy mu zadawać pytania wczuwając się w rolę dziennikarza. To była fantastyczna lekcja!
Wolałbym Pazdana pogchamp