Napisz opowiadanie z dialogiem na temat ,,Szkolnej lekcji na której wydarzyło się coś niesamowitego" PLISSSS Na jutro daje naj
Luksja123Lekcja Historii W każdej klasie, jest ktoś kto zawsze podlizuję się nauczycielom, ktoś kto uchodzi za klasowego kujona, jak i osoba robiąca sobie z wszystkiego żarty. Najgorszy głąb w całej klasie. Właśnie tego typu osobą jest mój przyjaciel Sebastian. Popularne jest w szkołach, strzelanie papierkami z gumek i oczywiście on też nie mógł nie spróbować. Właśnie trwała lekcja historii, kiedy Nasz nauczyciel zaczął szukać mapy. Sebastian nic sobie z tego nie robiąc, zaczął strzelać w inną mapę, za którą stał, nauczyciel. - Przestań strzelać, bo w końcu w niego trafisz. - wyszeptałem, starając się go trochę uspokoić. - Cicho. Do tej pory się nie zorientował to teraz też się nie zorientuje. - odpowiedział mi, jak zawsze pewny siebie. Przewróciłem tylko oczami i wróciłem do dalszego czytania tematu. Nie mam pojęcia jak to się stało, ale w pewnym momencie pan wyszedł z za mapy, a karteczka trafiła go prosto w czoło. Aż przez chwilę przestałem oddychać. - Myślisz, że nie widzę?! - jak zawsze spokojny pan Karol, teraz po prostu zaczął krzyczeć. - Nie, ja... - Wstań, kiedy ze mną rozmawiasz! - pan Karol wyszedł z za mapy i podszedł do biurka. Jak się wszyscy spodziewaliśmy wyjął dziennik i zaczął wypisywać w nim uwagę. - W poniedziałek przyjdziesz z rodzicami. - dodał już spokojnie. Trochę chciało mi się śmiać, kiedy pomyślałem o tym, że jak zawsze miałem rację. - Ale proszę... - Nic nie prosisz. - przerwał mu bezceremonialnie nauczyciel. - Idź do waszej pani wychowawcy i powiedz co zrobiłeś. - powiedział, nadal wypisując coś zawzięcie w dzienniku. Sebastian wyszedł z klasy, tylko, że już do niej nie wrócił. Kazał mi wziąć swoje książki, co oczywiście zrobiłem. Na następną lekcję historii nie przyszedł i w końcu nauczył się chyba trochę bardziej słuchać moich rad, bo zachowania nie poprawił i dalej kusi los.
Proszę o wybaczenie, ale to opowiadanie było oparte na faktach (pomijając fakt, że jest napisane z perspektywy chłopaka i imiona są zmienione). Moze nie jest to nic niesamowitego ,ale jest dość zabawne i było pierwszą rzeczą o której pomyślałam. Mam nadzieję, ze choć trochę pomogłam. :)
W każdej klasie, jest ktoś kto zawsze podlizuję się nauczycielom, ktoś kto uchodzi za klasowego kujona, jak i osoba robiąca sobie z wszystkiego żarty. Najgorszy głąb w całej klasie.
Właśnie tego typu osobą jest mój przyjaciel Sebastian. Popularne jest w szkołach, strzelanie papierkami z gumek i oczywiście on też nie mógł nie spróbować. Właśnie trwała lekcja historii, kiedy Nasz nauczyciel zaczął szukać mapy. Sebastian nic sobie z tego nie robiąc, zaczął strzelać w inną mapę, za którą stał, nauczyciel.
- Przestań strzelać, bo w końcu w niego trafisz. - wyszeptałem, starając się go trochę uspokoić.
- Cicho. Do tej pory się nie zorientował to teraz też się nie zorientuje. - odpowiedział mi, jak zawsze pewny siebie. Przewróciłem tylko oczami i wróciłem do dalszego czytania tematu. Nie mam pojęcia jak to się stało, ale w pewnym momencie pan wyszedł z za mapy, a karteczka trafiła go prosto w czoło. Aż przez chwilę przestałem oddychać.
- Myślisz, że nie widzę?! - jak zawsze spokojny pan Karol, teraz po prostu zaczął krzyczeć.
- Nie, ja...
- Wstań, kiedy ze mną rozmawiasz! - pan Karol wyszedł z za mapy i podszedł do biurka. Jak się wszyscy spodziewaliśmy wyjął dziennik i zaczął wypisywać w nim uwagę.
- W poniedziałek przyjdziesz z rodzicami. - dodał już spokojnie. Trochę chciało mi się śmiać, kiedy pomyślałem o tym, że jak zawsze miałem rację.
- Ale proszę...
- Nic nie prosisz. - przerwał mu bezceremonialnie nauczyciel. - Idź do waszej pani wychowawcy i powiedz co zrobiłeś. - powiedział, nadal wypisując coś zawzięcie w dzienniku. Sebastian wyszedł z klasy, tylko, że już do niej nie wrócił. Kazał mi wziąć swoje książki, co oczywiście zrobiłem.
Na następną lekcję historii nie przyszedł i w końcu nauczył się chyba trochę bardziej słuchać moich rad, bo zachowania nie poprawił i dalej kusi los.
__________________________________________________________
Proszę o wybaczenie, ale to opowiadanie było oparte na faktach (pomijając fakt, że jest napisane z perspektywy chłopaka i imiona są zmienione). Moze nie jest to nic niesamowitego ,ale jest dość zabawne i było pierwszą rzeczą o której pomyślałam.
Mam nadzieję, ze choć trochę pomogłam. :)