Pewnego pochmurnego dnia , kiedy to nic mi się nie udawało pragnęłam pobyć w ciszy i samotności by poromyslac o swoim zyciu.
Niestety, w domu halas , moja starsza siostra Hania caly czas kłócila sie z mama z powodu tego, iż nei dostała pozwolenia pojscia z chlopakiem do kina.
Wiatr był okropny , ale postanowilam ze pojde nad rzeke , nic nie mowiac rodzicom .
Przeciez ja , Alicja jestem już dośc duza.
Tak tez sie stalo .
Zabrałam ze soba ksiazke i poszlam .
Rzeka jest oddalona o 3 km od mojego domu.
Kiedy doszłam juz na miejsce i rozłozylam koc, który wczesniej spakowalam do plecaka rozchulala sie wichura jeszcze mocniej , zaczął padac deszcz. jednakze po uplywie 30 min przestal . Zatem zabrałam sie do czytania strasznej ksiązki o duchach. trzymała mnie ona w wielkim napieciu . Nagle ktos chwycil mnie za ramie .
Bardzo sie wystraszylam i zaczelam krzyczec.
jak sie pozneij okazalo byla to moja przyjaciolka Felicja.
-Cześc. Co tutaj robisz?-zapytala.
-yyyy czytam- odparłam z zastanowieniem
-Jest dosc cieplo może byśmy weszły do rzeki ?
- No co ty. przeciez nie wolno nam
-eeee no co Ty gadasz. Chodzmy.
Dziewczyny zdjely swe ubrania i weszly do rzeki , bawily sie swietnie aż....
jakis wir zaczal wciagac Alicje , Hania próbowała ją ratowac , ale wszystko na nic , Hanie tez wciagalo . Niestety dziewczynki wciagnelo i nie wiadomo do dzis co sie z nimi stalo.
Pewnego pochmurnego dnia , kiedy to nic mi się nie udawało pragnęłam pobyć w ciszy i samotności by poromyslac o swoim zyciu.
Niestety, w domu halas , moja starsza siostra Hania caly czas kłócila sie z mama z powodu tego, iż nei dostała pozwolenia pojscia z chlopakiem do kina.
Wiatr był okropny , ale postanowilam ze pojde nad rzeke , nic nie mowiac rodzicom .
Przeciez ja , Alicja jestem już dośc duza.
Tak tez sie stalo .
Zabrałam ze soba ksiazke i poszlam .
Rzeka jest oddalona o 3 km od mojego domu.
Kiedy doszłam juz na miejsce i rozłozylam koc, który wczesniej spakowalam do plecaka rozchulala sie wichura jeszcze mocniej , zaczął padac deszcz. jednakze po uplywie 30 min przestal . Zatem zabrałam sie do czytania strasznej ksiązki o duchach. trzymała mnie ona w wielkim napieciu . Nagle ktos chwycil mnie za ramie .
Bardzo sie wystraszylam i zaczelam krzyczec.
jak sie pozneij okazalo byla to moja przyjaciolka Felicja.
-Cześc. Co tutaj robisz?-zapytala.
-yyyy czytam- odparłam z zastanowieniem
-Jest dosc cieplo może byśmy weszły do rzeki ?
- No co ty. przeciez nie wolno nam
-eeee no co Ty gadasz. Chodzmy.
Dziewczyny zdjely swe ubrania i weszly do rzeki , bawily sie swietnie aż....
jakis wir zaczal wciagac Alicje , Hania próbowała ją ratowac , ale wszystko na nic , Hanie tez wciagalo . Niestety dziewczynki wciagnelo i nie wiadomo do dzis co sie z nimi stalo.