Pewnego dnia Małgosia wróciła do ubogiego domu, by usłyszeć przerażające wieści: jej matka umarła; a dziewczynka została skazana na mieszkanie u ojczyma, który nadużywał alkoholu. Ojczym był dla dziewczynki niezbyt miły: bił ją i zmuszał do ciężkiej pracy. Gdy przychodziła do domu bez pięniedzy ten człowiek ją bił. Pochmurnego grudniowego dnia kazał jej sprzedawać opakowania zapałek. Dziewczynka tego dnia była ubrana w przetartą sukienke, która wcześniej należała do jej matki. Małgosia marzła w starych tenisówkach, bo mężczyzna z któłrym mieszkała pod jednym dachem tracił wszystko na alkohol. Ona była zmęczona, dlatego iż wczoraj ojczym nie dał jej nic do zjedzenia. Po paru godzinach stania z pudełkami zapałek dziewczynka poczuła, że kręci się jej w głowie. Upadłą tak nieszcześliwie ze uedezyla głową w ostry fragment chodnika i ona umarła.
Pewnego dnia Małgosia wróciła do ubogiego domu, by usłyszeć przerażające wieści: jej matka umarła; a dziewczynka została skazana na mieszkanie u ojczyma, który nadużywał alkoholu. Ojczym był dla dziewczynki niezbyt miły: bił ją i zmuszał do ciężkiej pracy. Gdy przychodziła do domu bez pięniedzy ten człowiek ją bił. Pochmurnego grudniowego dnia kazał jej sprzedawać opakowania zapałek. Dziewczynka tego dnia była ubrana w przetartą sukienke, która wcześniej należała do jej matki. Małgosia marzła w starych tenisówkach, bo mężczyzna z któłrym mieszkała pod jednym dachem tracił wszystko na alkohol. Ona była zmęczona, dlatego iż wczoraj ojczym nie dał jej nic do zjedzenia. Po paru godzinach stania z pudełkami zapałek dziewczynka poczuła, że kręci się jej w głowie. Upadłą tak nieszcześliwie ze uedezyla głową w ostry fragment chodnika i ona umarła.