Napisz opowiadanie, według własnego pomysłu, w którym opowiesz historię żołnierza - tułacza
Dżasta1304
Pewnego dnia odłaczyłem się od mojej grupy i wyruszyłem w samotną podróż. Miałem dosyć porównywania moich umiejętności żołnierskich z rówieśnikami. Znajdowałem się na bezludnym obszarze i miałem dużo swobody. Chciałem poznać życie biednych i tułaczy. Postanowiłem poćwiczyć strzelanie. Musiałem być wysportowany, ponieważ w razie niebezpieczeństwa trzeba umieć się obronić. Nie miałem żadnych pieniędzy. Uchodziłem za żebraka. Ludzie kpili ze mnie, ponieważ byłem żołnierzem. Ich zdaniem ten zawód wiąże się z samodzielnością. Jednak nie zawsze tak bywa. Żołnierz również czasami potrzebuje pomocy. Ludzie potrafią być bezlitośni. Bywały dni, kiedy musiałem polować, bo nikt nie chciał mi zapewnić dobrych warunków. Przydażyło mi się raz niebezpieczne spotkanie z dzikiem. Zaskoczył mnie niespodziewanie. Po raz pierwszy użyłem swej broni. W końcu stwierdziłem, że takie życie jest ciężkie, a na ludzi nie można liczyć. Postanowiłem wrócić do rodziny. Dużo mnie to kosztowało. Do domu było daleko. Umierałem z głodu. Wycieńczony w końcu dotarłem. Stwierdziłem, że życie tułacza jest niebezpieczne i współczuję ludziom, którzy nie mogą liczyć na pomoc innych. Ludzie nie zawsze wykazują się otwartością.
Znajdowałem się na bezludnym obszarze i miałem dużo swobody. Chciałem poznać życie biednych i tułaczy. Postanowiłem poćwiczyć strzelanie. Musiałem być wysportowany, ponieważ w razie niebezpieczeństwa trzeba umieć się obronić. Nie miałem żadnych pieniędzy. Uchodziłem za żebraka. Ludzie kpili ze mnie, ponieważ byłem żołnierzem. Ich zdaniem ten zawód wiąże się z samodzielnością. Jednak nie zawsze tak bywa. Żołnierz również czasami potrzebuje pomocy. Ludzie potrafią być bezlitośni. Bywały dni, kiedy musiałem polować, bo nikt nie chciał mi zapewnić dobrych warunków. Przydażyło mi się raz niebezpieczne spotkanie z dzikiem. Zaskoczył mnie niespodziewanie. Po raz pierwszy użyłem swej broni. W końcu stwierdziłem, że takie życie jest ciężkie, a na ludzi nie można liczyć. Postanowiłem wrócić do rodziny. Dużo mnie to kosztowało. Do domu było daleko. Umierałem z głodu. Wycieńczony w końcu dotarłem.
Stwierdziłem, że życie tułacza jest niebezpieczne i współczuję ludziom, którzy nie mogą liczyć na pomoc innych. Ludzie nie zawsze wykazują się otwartością.