Pewnego dnia był sobie chłopiec który nie miał dachu nad głową. Przyszedł więc do
kościoła pomodlić się , gdy nagle zaczepił go pewien mężczyzna .Dowiedział się ,że
dla takich bezdomnych jak chłopiec jest pewne schronisko . Chłopiec spytał się go
czy nie zaprowadziłby go tam , ponieważ zbliżają się mrozy i nie ma się gdzie podziać.
Pan zaprowadził go do zachrystii kościoła w którym mieszkał papież. Papież po długiej rozmowie z panem wyszedł z pokoju i powiedział ,że uroczyście ten chłopiec mieszka
w schronisku dla bezdomnych . Powiedział również , że będą odbywały się różne zajęcia takie jak w normalnej szkole . Później zaprzyjaźnili się i chłopiec opowiedział swoją historię papieżowi i żyli tak do końca swoich dni .
Pewnego dnia był sobie chłopiec który nie miał dachu nad głową. Przyszedł więc do
kościoła pomodlić się , gdy nagle zaczepił go pewien mężczyzna .Dowiedział się ,że
dla takich bezdomnych jak chłopiec jest pewne schronisko . Chłopiec spytał się go
czy nie zaprowadziłby go tam , ponieważ zbliżają się mrozy i nie ma się gdzie podziać.
Pan zaprowadził go do zachrystii kościoła w którym mieszkał papież. Papież po długiej rozmowie z panem wyszedł z pokoju i powiedział ,że uroczyście ten chłopiec mieszka
w schronisku dla bezdomnych . Powiedział również , że będą odbywały się różne zajęcia takie jak w normalnej szkole . Później zaprzyjaźnili się i chłopiec opowiedział swoją historię papieżowi i żyli tak do końca swoich dni .