Jest dużo punktów do zdobycia i daje naj, więc liczę na opowiadanie na poziomie gimnazjum. ;)
jeśli nie spełni wymagań, zgłoszę spam.
anielcia21
Te opowiadanie bedzie bardziej podobne do bajki ale mysle ze ci sie spodoba . ; ))
Pewnego slonecznego dnia żubr wybierajac sie na maly spacerek spostrzegl siedzaca na drzewie gżegżulke. Odrazu gdy sie zobaczyl zubr gzegzuke krzyknol: -czesc !! -czesc- ospowiedziala mu zasmucona gzegzulka. -Co sie stalo? - spytal czworonozny przyjaciel. -Ehh. Halibut na mnie sie obrazil i powiedzial ze juz nie jestem jego przyjaciolka. -Nie przejmuj sie - odpowiedzial - jestes wspaniala przyjaciolka. Nigdy takiego zwierzatka jak Ty nie spotkalem . - Naprawde . ? Tak myslisz. ? -spytala zaniepokojona. -Tak. A teraz sie nie smuc i chodz ze mna do domu na herbatke . Wiec ruszyli w strone domu zubra. Idac rozmawiali , spiewali i wyglupiali sie. Gdy doszli juz do domu , zubr zrobil herbatke i wyciagnol wczesniej zrobione ciato na stol. Gzegzulce bardzo smakowalo ciato jak i herbata . ! Nagle zubr spytal - I jak Ci sie podoba moje nowe mieszkanie . ? - Jest bardzo piekne. Te rożowe sciany mi sie podobaja i ten zyrandol jest naprawde piekny. Tylko tutaj chyba jedna zarowka nie swieci.- odpowiedziala - Racja. Musze isc do sklepu i wymienic. A podoba Ci sie moja piekna rożdżka ktora dostalem od dżokeja.?-spytaj zubr. - Tak jest bardzo ladna . Przypomina wahadlo. -powiedziala . -Tak , tak myslisz . ?? -spytał- a co powiesz na moj nowy rozaniec ktory dostalem od babci ktora byla w Jerozolimie . ?? - Tez jest bardzo piekny . -odpowiedziala . I przyjaciele dluugo ze soba rozmawiali. Nagle gzegdzulka spytala : - slyszales nowa piosenke zespolu dzem . ? -Jaka . ? - spytal zubr - No ta wiesz wehikul czasu. -odpowiedziala -co to dzem ma juz nawed nowe piosenki . ?? -spytal ponownie . -A co ty myslales stary zubrze . To jest bardzo fajny zespol i ma fajne piosenki. Spojrz za okno jaki huragan jest . ! -powiedziala gzegzulka - Tak tak . Wielki huragan . - Powiedzial. - To ja moze juz pojde do domu mieszkam niedaleko . W koncu na skrzyzowaniu . - oznajmila gzegzulka. - Dobrze kochana . To juz idz bo ja musze juz powoli zapadac w sen zimowy . I tak sie skonczyla historyjka dwoch zwierzatek.
Pewnego slonecznego dnia żubr wybierajac sie na maly spacerek spostrzegl siedzaca na drzewie gżegżulke. Odrazu gdy sie zobaczyl zubr gzegzuke krzyknol:
-czesc !!
-czesc- ospowiedziala mu zasmucona gzegzulka.
-Co sie stalo? - spytal czworonozny przyjaciel.
-Ehh. Halibut na mnie sie obrazil i powiedzial ze juz nie jestem jego przyjaciolka.
-Nie przejmuj sie - odpowiedzial - jestes wspaniala przyjaciolka. Nigdy takiego zwierzatka jak Ty nie spotkalem .
- Naprawde . ? Tak myslisz. ? -spytala zaniepokojona.
-Tak. A teraz sie nie smuc i chodz ze mna do domu na herbatke .
Wiec ruszyli w strone domu zubra. Idac rozmawiali , spiewali i wyglupiali sie.
Gdy doszli juz do domu , zubr zrobil herbatke i wyciagnol wczesniej zrobione ciato na stol. Gzegzulce bardzo smakowalo ciato jak i herbata . !
Nagle zubr spytal
- I jak Ci sie podoba moje nowe mieszkanie . ?
- Jest bardzo piekne. Te rożowe sciany mi sie podobaja i ten zyrandol jest naprawde piekny. Tylko tutaj chyba jedna zarowka nie swieci.- odpowiedziala
- Racja. Musze isc do sklepu i wymienic. A podoba Ci sie moja piekna rożdżka ktora dostalem od dżokeja.?-spytaj zubr.
- Tak jest bardzo ladna . Przypomina wahadlo. -powiedziala .
-Tak , tak myslisz . ?? -spytał- a co powiesz na moj nowy rozaniec ktory dostalem od babci ktora byla w Jerozolimie . ??
- Tez jest bardzo piekny . -odpowiedziala .
I przyjaciele dluugo ze soba rozmawiali. Nagle gzegdzulka spytala :
- slyszales nowa piosenke zespolu dzem . ?
-Jaka . ? - spytal zubr
- No ta wiesz wehikul czasu. -odpowiedziala
-co to dzem ma juz nawed nowe piosenki . ?? -spytal ponownie .
-A co ty myslales stary zubrze . To jest bardzo fajny zespol i ma fajne piosenki. Spojrz za okno jaki huragan jest . ! -powiedziala gzegzulka
- Tak tak . Wielki huragan . - Powiedzial.
- To ja moze juz pojde do domu mieszkam niedaleko . W koncu na skrzyzowaniu . - oznajmila gzegzulka.
- Dobrze kochana . To juz idz bo ja musze juz powoli zapadac w sen zimowy .
I tak sie skonczyla historyjka dwoch zwierzatek.