Napisz opowiadanie w którym główny bohater nie potrafi ortografii.
zwariowana090
W klasie Jasiu siedział z tyłu klasy. Pani tłumaczyła zasady ortograficzne, a on nie słuchał, tylko bawił się linijką. -Jasiu, podjedź tutaj. Uzupełnisz mi te wyrazy - zawołała pani Janka -Yyy..dobrze...- chłopiec niepewnie podszedł do tablicy... -To jaskułka przez u otwarte, żepak przez samo ż, ołuwek przez u otwarte, poszókiwania przez ó zamknięte...-wyjąkał -Źle! Jasiu! Musisz nauczyć się na jutro zasad ortograficznych! Zapytam Ciebie na ocenę! A teraz siadaj! - pokręciła głową niezadowolona pani -Tak już... - odszedł z opuszczoną na miejsce DRYNG! DRYNG! Zadzwonił dzwonek. Nareszcie koniec lekcji. Wszyscy uczniowie wybiegli z klasy do szatni. Jaś poszedł do domu. Nie odrobił lekcji, a od razu zabrał się do grania na komputerze. Nie powiedział o niczym rodzicom, którzy myśleli, że ich syn jest świetnie przygotowany do szkoły. Nazajutrz rankiem Jaś przypomniał sobie o tym, że dziś będzie odpytywany! Próbował się uczyć, ale w nic mu nie da te kilka minut. -Janek! Chodź do mnie, dziś zapytam ciebie na ocenę. -ochoczo pani zawołała chłopca -Już idę. -Proszę, podaj mi jak powinno się pisać te oto wyrazy...hmm - uśmiechnęła się pani - hszan przez samo h i sz, rzułw przez rz i u otwarte -Nie! Janek, nie chcę tego słuchać! Jutro na wywiadówce muszę poważnie porozmawiać z twoimi rodzicami! I muszę postawić ci ocenę niedostateczną. Dam ci możliwość poprawy, tylko się naucz! - powiedziałam zdenerwowana pani -Dobrze, przepraszam... - cicho rzekł Jaś Gdy Janek wrócił ze szkoły opowiedział rodzicom o wszystkim. Nie byli zadowoleni, ale dopilnowali, by ich syn zaczął się uczyć. Od tamtej pory Jasiu zrozumiał swoje błędy i zaczął pracować nad swoimi ocenami.
-Jasiu, podjedź tutaj. Uzupełnisz mi te wyrazy - zawołała pani Janka
-Yyy..dobrze...- chłopiec niepewnie podszedł do tablicy...
-To jaskułka przez u otwarte, żepak przez samo ż, ołuwek przez u otwarte, poszókiwania przez ó zamknięte...-wyjąkał
-Źle! Jasiu! Musisz nauczyć się na jutro zasad ortograficznych! Zapytam Ciebie na ocenę! A teraz siadaj! - pokręciła głową niezadowolona pani
-Tak już... - odszedł z opuszczoną na miejsce
DRYNG! DRYNG! Zadzwonił dzwonek. Nareszcie koniec lekcji. Wszyscy uczniowie wybiegli z klasy do szatni. Jaś poszedł do domu. Nie odrobił lekcji, a od razu zabrał się do grania na komputerze. Nie powiedział o niczym rodzicom, którzy myśleli, że ich syn jest świetnie przygotowany do szkoły. Nazajutrz rankiem Jaś przypomniał sobie o tym, że dziś będzie odpytywany! Próbował się uczyć, ale w nic mu nie da te kilka minut.
-Janek! Chodź do mnie, dziś zapytam ciebie na ocenę. -ochoczo pani zawołała chłopca
-Już idę.
-Proszę, podaj mi jak powinno się pisać te oto wyrazy...hmm - uśmiechnęła się pani
- hszan przez samo h i sz, rzułw przez rz i u otwarte
-Nie! Janek, nie chcę tego słuchać! Jutro na wywiadówce muszę poważnie porozmawiać z twoimi rodzicami! I muszę postawić ci ocenę niedostateczną. Dam ci możliwość poprawy, tylko się naucz! - powiedziałam zdenerwowana pani
-Dobrze, przepraszam... - cicho rzekł Jaś
Gdy Janek wrócił ze szkoły opowiedział rodzicom o wszystkim. Nie byli zadowoleni, ale dopilnowali, by ich syn zaczął się uczyć. Od tamtej pory Jasiu zrozumiał swoje błędy i zaczął pracować nad swoimi ocenami.