Napisz opowiadanie ukazujące jeszcze jedną podróż małego księcia na planetę związaną z problemami świata współczesnego. Zatytułuj swój tekst. POMÓŻCIE!!! PLIS
Mały książe postanowił jeszcze raz wybrac sie i pozwiedzac planety. Ogladając mape wszechswiata natrafił na planete zwaną ,,Problemus''. Ta nazwa od początku nniee spodobała sie chlopcu. Lecz przeszedła na planete otej podejrznej nazwie. Jego niesamowita wycieczka zaczęła się tuż po wyladowaniu na planecie. Zobaczył dwoje mmłodych ludzi kłócących się. Nie dowierzal on zawsze zył w podswiadomości że na świecie panuje spokój miłośc i radośc nigdynie spodziewał sie czegoś takiego. Lecz nie wiedział że najgorsze jeszcze ma przed sobą. Potem było już tylko gorzej. Brak chwili radosci doprowadzal go do szau. Nagle ktoś wyytłmaczył mu że cały jego świat jest tylko fikcja której jak najszybciej musi sie popzbyc. Tm czuł się...ZAGUBIONY.
LUB
Mały książę ruszył w dalszą drogę, powoli tracąc nadzieję, na odnalezienie przyjaciela. Znalazł się po jakimś czasie na kolejnej planecie. Tym razem była większa od pozostałtych, a mniejsza od Ziemi. Sam nie wiedział co tu znajdzie i jak postępować, jednak skoro już zaryzykował, to udał się w podróż, aby zwiedzić ją i odnaleźć przyjaciela. Szedł długo. Omijał różne dziwne rośliny i zjawiska, któe wydawały mu się piękne, jednak zachód słońca był dla niego najpiękniejszy. Po jakimś czasie zauważył dwa stworzenia. Postanowił od razu się nie ujawniać i najpierw się im przyjżeć. Schował się więc za roślinę, która nieco przypominała drzewo. Przyglądał się im dosyć długo. Widział, w jak dobrych byli relacjach. Pomagali sobie, zdobywali dla siebie pokarm. Po kilku dniach miał zamar się ujawnić. W momencie, gdy jedno ze stworzeń poszło gdzieś, drugie zostało. Po niedługim czasie przyszło kolejne. To wyglądało, jakby rozmawiały pomiędzy sobą, na temat tamtego zwierzaczka. Po niedługiej chwili wrócił i to, co zastał, spowodowało, że zaczął płakać. Uciekł, a tamte dwa osobniki zaczęły się śmiać. Mały Książę niewiele myśląc poszedł za dtworkiem. Z początku się do niego nie zbliżał. Przyglądał się mu i mówił do niego z pewnej odległości. Po jakiś 2 godzinach zwierzątko podeszło do niego. W końcu się zaprzyjaźnili. Niestety Mały Książę musiał wracać na swoją planetę. Pozostawił więc swojego przyjaciela, którego zdążył tak bardzo pokochać.
Tak więc jest. Tutaj mi chodziło o to, że osoby są dwulicowe i kłamliwe. Trochę to nie wyszło w tkai sopsób, jak ja chciałam, ale co poradzić. Mam nadzieję, że będzie dorbze i spodoba Ci się.
,,Zagubiony''
Mały książe postanowił jeszcze raz wybrac sie i pozwiedzac planety.
Ogladając mape wszechswiata natrafił na planete zwaną ,,Problemus''.
Ta nazwa od początku nniee spodobała sie chlopcu.
Lecz przeszedła na planete otej podejrznej nazwie.
Jego niesamowita wycieczka zaczęła się tuż po wyladowaniu na planecie.
Zobaczył dwoje mmłodych ludzi kłócących się.
Nie dowierzal on zawsze zył w podswiadomości że na świecie panuje spokój
miłośc i radośc nigdynie spodziewał sie czegoś takiego.
Lecz nie wiedział że najgorsze jeszcze ma przed sobą.
Potem było już tylko gorzej.
Brak chwili radosci doprowadzal go do szau.
Nagle ktoś wyytłmaczył mu że cały jego świat jest tylko fikcja której jak najszybciej musi sie popzbyc. Tm czuł się...ZAGUBIONY.
LUB
Mały książę ruszył w dalszą drogę, powoli tracąc nadzieję, na odnalezienie przyjaciela.
Znalazł się po jakimś czasie na kolejnej planecie. Tym razem była większa od pozostałtych, a mniejsza od Ziemi. Sam nie wiedział co tu znajdzie i jak postępować, jednak skoro już zaryzykował, to udał się w podróż, aby zwiedzić ją i odnaleźć przyjaciela. Szedł długo. Omijał różne dziwne rośliny i zjawiska, któe wydawały mu się piękne, jednak zachód słońca był dla niego najpiękniejszy. Po jakimś czasie zauważył dwa stworzenia. Postanowił od razu się nie ujawniać i najpierw się im przyjżeć. Schował się więc za roślinę, która nieco przypominała drzewo. Przyglądał się im dosyć długo. Widział, w jak dobrych byli relacjach. Pomagali sobie, zdobywali dla siebie pokarm. Po kilku dniach miał zamar się ujawnić. W momencie, gdy jedno ze stworzeń poszło gdzieś, drugie zostało. Po niedługim czasie przyszło kolejne. To wyglądało, jakby rozmawiały pomiędzy sobą, na temat tamtego zwierzaczka. Po niedługiej chwili wrócił i to, co zastał, spowodowało, że zaczął płakać. Uciekł, a tamte dwa osobniki zaczęły się śmiać. Mały Książę niewiele myśląc poszedł za dtworkiem. Z początku się do niego nie zbliżał. Przyglądał się mu i mówił do niego z pewnej odległości. Po jakiś 2 godzinach zwierzątko podeszło do niego. W końcu się zaprzyjaźnili.
Niestety Mały Książę musiał wracać na swoją planetę. Pozostawił więc swojego przyjaciela, którego zdążył tak bardzo pokochać.
Tak więc jest. Tutaj mi chodziło o to, że osoby są dwulicowe i kłamliwe. Trochę to nie wyszło w tkai sopsób, jak ja chciałam, ale co poradzić. Mam nadzieję, że będzie dorbze i spodoba Ci się.