napisz opowiadanie tworcze o swojej wizycie w soplicowie gdzie jeden z bohaterow opowie ci o zasadach tam panujacych. udowodnij ze dobrze znasz tresc lektury. zastosuj dialog. PLZ DAJE NAD POTRZEBUJE NA TERAZ‼️‼️‼️‼️‼️
Wyruszyłem z ciekawością do Soplicowa, o którym wiele słyszałem od mojego przyjaciela Andrzeja. Miałem okazję zobaczyć malowniczą okolicę i poznać ludzi mieszkających tam od pokoleń.
W trakcie spaceru po wsi, spotkałem starszego mężczyznę, który zaprosił mnie na kawę. Okazało się, że to pan Woźny, jeden z najstarszych mieszkańców Soplicowa. Rozmawialiśmy o historii wsi i jej mieszkańcach, a ja nie mogłem oprzeć się pokusie zapytania o zasady tam panujące.
"Zasady? A jakie to zasady?" - zapytałem ciekawie.
"Przede wszystkim, szanuj swojego sąsiada, a on będzie szanował ciebie" - odpowiedział pan Woźny z uśmiechem.
"A co jeszcze?" - dopytałem.
"Nie wtrącaj się w cudze sprawy i nie rozpowiadaj plotek, bo to tylko prowadzi do kłótni i nieporozumień. A przede wszystkim, szanuj tradycje i historię naszej wsi" - dodał.
Zaprosił mnie też na spacer po okolicy, gdzie opowiedział o historii wielu miejsc i o ludziach, którzy tam mieszkają. Czułem się jakby wędrując w czasie, gdy słuchałem jego opowieści.
Po tej wizycie w Soplicowie, lepiej zrozumiałem wartości, jakie tam są pielęgnowane i jak wiele znaczą dla mieszkańców. Byłem pełen podziwu dla pana Woźnego i jego mądrości, jakie przekazał mi podczas naszej rozmowy.
Odpowiedź:
Wyruszyłem z ciekawością do Soplicowa, o którym wiele słyszałem od mojego przyjaciela Andrzeja. Miałem okazję zobaczyć malowniczą okolicę i poznać ludzi mieszkających tam od pokoleń.
W trakcie spaceru po wsi, spotkałem starszego mężczyznę, który zaprosił mnie na kawę. Okazało się, że to pan Woźny, jeden z najstarszych mieszkańców Soplicowa. Rozmawialiśmy o historii wsi i jej mieszkańcach, a ja nie mogłem oprzeć się pokusie zapytania o zasady tam panujące.
"Zasady? A jakie to zasady?" - zapytałem ciekawie.
"Przede wszystkim, szanuj swojego sąsiada, a on będzie szanował ciebie" - odpowiedział pan Woźny z uśmiechem.
"A co jeszcze?" - dopytałem.
"Nie wtrącaj się w cudze sprawy i nie rozpowiadaj plotek, bo to tylko prowadzi do kłótni i nieporozumień. A przede wszystkim, szanuj tradycje i historię naszej wsi" - dodał.
Zaprosił mnie też na spacer po okolicy, gdzie opowiedział o historii wielu miejsc i o ludziach, którzy tam mieszkają. Czułem się jakby wędrując w czasie, gdy słuchałem jego opowieści.
Po tej wizycie w Soplicowie, lepiej zrozumiałem wartości, jakie tam są pielęgnowane i jak wiele znaczą dla mieszkańców. Byłem pełen podziwu dla pana Woźnego i jego mądrości, jakie przekazał mi podczas naszej rozmowy.