Napisz opowiadanie twórcze bazowane na opowieści o miłosierny samarytaninie. DAJE NAJ! JAK NAJSZYBCIEJ
agaaga1010
Dzisiaj rano,kiedy sz**ł*m do szkoły, naskoczył na mnie pies sąsiadki. Tak bardzo ucieszył się na mój widok, że potargał mi ubranie. Zobaczył to pięcioletni synek pani Kowalskiej, i zaczął po mnie skakać, bo uznał że jak pies może to on też. Leżał*m tak na ziemi z potarganymi ubraniami, złamaną ręką i paroma siniakami. Przechodził tamtędy m*j* kumpel/kolega Jurek, ale gdy na mnie spojrzał wystraszył się i w niesamowicie szybkim tępie zniknął za ścianą budynku. Chwilę po Jurku przechodziła taka fajna, miła Zosia. I tym razem zamiast uśmiechu dostał*m od niej spojrzenie pełne pogardy po którym po prostu sobie odeszła. Przechodził tamtędy też taki jeden, Maciek ale on jest straszny. Nie chodzi do kościoła, bije wszystkich i dokucza młodszym! Tym czasem on podszedł do mnie, podał mi rękę pomógł wstać i poszedł po moich rodziców.
I tym razem zamiast uśmiechu dostał*m od niej spojrzenie pełne pogardy po którym po prostu sobie odeszła. Przechodził tamtędy też taki jeden, Maciek ale on jest straszny. Nie chodzi do kościoła, bije wszystkich i dokucza młodszym! Tym czasem on podszedł do mnie, podał mi rękę pomógł wstać i poszedł po moich rodziców.