akcja książki zaczyna się w roku 1902, kiedy Polska znajduje się pod zaborem rosyjskim. Tomek Wilmowski jest wówczas młodym chłopcem i dobrym uczniem interesujacym się głównie geografią. Pewnego dnia do domu jego wujostwa przybywa pan Jan Smuga- przyjaciel ojca Tomka- Andrzeja, który musiał uciekać z kraju z powodu represji i teraz chce, aby syn wybrał sie razem z nim na łowy do Australii. Chłopiec z radością przyjmuje propozyję i razem ze Smugą jedzie do Triestu, gdzie pan Andrzej oczekuje ich przyjazdu. Zanim docierają do Australii, Tomek poznaje bosmana Tadeusza Nowickiego, uczy się strzelania i ratuje życie Smudze, jakiego chciał zabić tygrys (załadowany wcześniej wraz ze słoniem i wielbłądami) w czasie burzy na morzu. W Australii spotykają Karola Bentley'a- zarządcę ogrodu zoologicznego. Razem z nim jadą w głąb lądu, docierają do farmy Clarka i po rozwiązaniu problemów z krajowcami, którzy w końcu zgadzają sie pomóc, rozpoczynają się polowania na kangury, na dzikie psy dingo, na strusie emu...W tych pierwszych Tomek także ma swoje zasługi, natomiast z łowami na te ostatnie zwierzęta wiąże się niebezpieczna, lecz nie pozbawiona humoru przygoda, jaka przydarzyła się chłopcu i bosmanowi. Wiecej o niej można znaleźć w książce. Po zakończeniu polowania w tej okolicy łowcy wyruszają z farmy Clarka do buszu, aby schwytać szare kangury. Tam właśnie poznają pana Allana, któremu ginie 12-letnia córeczka Sally. Łowcy i wszyscy mężczyźni z okolicy rozpoczynają poszukiwania, ale to właśnie Tomek, przez przypadek i przy pomocy oswojonego psa dingo o oryginalnym imieniu Dingo ;) należącym do zagubionej, znalazł Sally, która złamała sobie nogę i nie dała rady wrócić o własnych siłach. Przyniósł ją do domu jej ojca. Dzieci zaprzyjaźniły się, Sally podarowala chłopcu w dowód wdzięczności Dingo.
w buszu polowali także na kolczatki, Tomek i Tony- jeden z krajowców- znaleźli misie koala... Nie obyło się rownież bez kolejnej przygody. Chłopiec został schwytany przez O'Donellów- ojca i syna, poszukiwaczy złota, ponieważ podsłuchał ich rozmowę. Sytuacja zmieniła się ze złej w gorszą, gdy nielojalny wspólnik mężczyzn- Tomson- przyprowadził ze sobą bandytów. Sam został zabity, zaś syn O'Donellów ranny. Na szczęście Tony i Smuga uratowali Tomka i poszukiwaczy złota, kiedy dowiedzieli się, że chłopiec nie pojawił się w obozie. O'Donell podarował chłopcu glinę zmieniającą kolor w słonej wodzie. Tak przynajmniej twierdził. Na koniec złapano także dwa dziobaki, jakie jednak nie przeżyły podróży stakiem. Łowcy dotarli też na Górę Kościuszki, przed odplynięciem odwiedzili jeszcze matkę pana Bentley'a. W czasie drogi powrotnej Tomek sprawdził podarunek starego O'Donella. Okazało się, że jest to coś znacznie cenniejszego niż glina- przwdziwa bryła złota! Chłopiec postanowił przeznaczyć ją na kolejną wyprawę- tym razem do Afryki, jaką już wcześniej obiecał mu pan Smuga. Książka opisuje to, za czym mogą tęsknić prawie wszyscy- całkiem zwyczajny chłopiec może spedzić niezwykłe wakacje pełne niecodziennych przygód w egzotycznej scenerii. Największą wadą są definicje słownikowe , które brzmią bardzo nienaturalnie, aczkolwiek można sie z nich wiele dowiedzieć. Myślę jednak, że nie to jest w tej książce najważniejsze. Zresztą zachęcam do tego, abyście przekonali się sami.
akcja książki zaczyna się w roku 1902, kiedy Polska znajduje się pod zaborem rosyjskim. Tomek Wilmowski jest wówczas młodym chłopcem i dobrym uczniem interesujacym się głównie geografią. Pewnego dnia do domu jego wujostwa przybywa pan Jan Smuga- przyjaciel ojca Tomka- Andrzeja, który musiał uciekać z kraju z powodu represji i teraz chce, aby syn wybrał sie razem z nim na łowy do Australii. Chłopiec z radością przyjmuje propozyję i razem ze Smugą jedzie do Triestu, gdzie pan Andrzej oczekuje ich przyjazdu. Zanim docierają do Australii, Tomek poznaje bosmana Tadeusza Nowickiego, uczy się strzelania i ratuje życie Smudze, jakiego chciał zabić tygrys (załadowany wcześniej wraz ze słoniem i wielbłądami) w czasie burzy na morzu. W Australii spotykają Karola Bentley'a- zarządcę ogrodu zoologicznego. Razem z nim jadą w głąb lądu, docierają do farmy Clarka i po rozwiązaniu problemów z krajowcami, którzy w końcu zgadzają sie pomóc, rozpoczynają się polowania na kangury, na dzikie psy dingo, na strusie emu...W tych pierwszych Tomek także ma swoje zasługi, natomiast z łowami na te ostatnie zwierzęta wiąże się niebezpieczna, lecz nie pozbawiona humoru przygoda, jaka przydarzyła się chłopcu i bosmanowi. Wiecej o niej można znaleźć w książce. Po zakończeniu polowania w tej okolicy łowcy wyruszają z farmy Clarka do buszu, aby schwytać szare kangury. Tam właśnie poznają pana Allana, któremu ginie 12-letnia córeczka Sally. Łowcy i wszyscy mężczyźni z okolicy rozpoczynają poszukiwania, ale to właśnie Tomek, przez przypadek i przy pomocy oswojonego psa dingo o oryginalnym imieniu Dingo ;) należącym do zagubionej, znalazł Sally, która złamała sobie nogę i nie dała rady wrócić o własnych siłach. Przyniósł ją do domu jej ojca. Dzieci zaprzyjaźniły się, Sally podarowala chłopcu w dowód wdzięczności Dingo.
w buszu polowali także na kolczatki, Tomek i Tony- jeden z krajowców- znaleźli misie koala... Nie obyło się rownież bez kolejnej przygody. Chłopiec został schwytany przez O'Donellów- ojca i syna, poszukiwaczy złota, ponieważ podsłuchał ich rozmowę. Sytuacja zmieniła się ze złej w gorszą, gdy nielojalny wspólnik mężczyzn- Tomson- przyprowadził ze sobą bandytów. Sam został zabity, zaś syn O'Donellów ranny. Na szczęście Tony i Smuga uratowali Tomka i poszukiwaczy złota, kiedy dowiedzieli się, że chłopiec nie pojawił się w obozie. O'Donell podarował chłopcu glinę zmieniającą kolor w słonej wodzie. Tak przynajmniej twierdził. Na koniec złapano także dwa dziobaki, jakie jednak nie przeżyły podróży stakiem. Łowcy dotarli też na Górę Kościuszki, przed odplynięciem odwiedzili jeszcze matkę pana Bentley'a. W czasie drogi powrotnej Tomek sprawdził podarunek starego O'Donella. Okazało się, że jest to coś znacznie cenniejszego niż glina- przwdziwa bryła złota! Chłopiec postanowił przeznaczyć ją na kolejną wyprawę- tym razem do Afryki, jaką już wcześniej obiecał mu pan Smuga. Książka opisuje to, za czym mogą tęsknić prawie wszyscy- całkiem zwyczajny chłopiec może spedzić niezwykłe wakacje pełne niecodziennych przygód w egzotycznej scenerii. Największą wadą są definicje słownikowe , które brzmią bardzo nienaturalnie, aczkolwiek można sie z nich wiele dowiedzieć. Myślę jednak, że nie to jest w tej książce najważniejsze. Zresztą zachęcam do tego, abyście przekonali się sami.