Napisz opowiadanie "tego dnia nigdy nie zapomnę".na temat komunii świętej
Daje NAJ i 17 punktów
elwira175
Był piękny wiosenny poranek kiedy przez okna do mojego pokoju wpadały promienie słoneczne. Właśnie dziś miało mieć przepiękne wydarzenie. Mam dzisiaj przystąpić do Komunii Świętej . Jest to piękny dzień gdy z tak ważnej okazji zjedzie się cała rodzina . Mam na sobie suknię komunijną białą jak śnieg . Na głowie mam wianekozdobiony malutkimi różami. Nie wiedziałam jak wyjdzie cała uroczystość chcę aby była perfekcyjna . Jednak nie mam wpływu na te rzeczy. Weszłam do Kościoła pięknie ozdobionego . Usiadłam w ławce i patrzyłam z zniecierpliwieniem kiedy przyjdzie mój indywidualny fotograf. Moi rodzice chcieli abym miała sesję zdjęcową . Nareszcie zaczeła się ta uroczystość i choć nie był to sopektakl albo przedstawienie czułam stres i nie wiedziałam jak go pochamować. Wszystko działo się tak szybko w mgnieniu oka . Wszystko co piękne się szybko kończy. Nie zapomne tego dnia nigdy jest zbyt ważny . Zapisze go w sercu na zawsze.
0 votes Thanks 0
bax2000
Gdy miałem 9 lat uczyłem się na religii wielu modlitw, nawet nie zastanawiało mnie po co. niedługo później okazało się że będę ich potrzebował do I komunii świętej. Miał to być pamiętny dla mnie dzień. Gdy obudziłem się w tym niezapomnianym dniu, ubrałem się w "sukienkę" , dopiero rodzice mi wyjaśnili że to nie sukienka, tylko szata. Poszliśmy do kościoła. Każdy chyba wie jak wygląda pierwsza komunia. potem ,gdy wracaliśmy do domu zjawili się goście z prezentami. Dostałem m.in. rower bmx o którym marzyłem, aparat firmy nikon i wiele innych wspaniałych rzeczy. wszyscy weszliśmy do domu. Czekało tam na nas wiele potraw. wszyscy rozmawiali, śmiali się, a czasami rozmowy zmieniały się w dyskusję. Pod wieczór oglądaliśmy moją I komunię świętą uwiecznioną na płycie DVD. Tego dnia nigdy nie zapomnę
Mam na sobie suknię komunijną białą jak śnieg . Na głowie mam wianekozdobiony malutkimi różami. Nie wiedziałam jak wyjdzie cała uroczystość chcę aby była perfekcyjna . Jednak nie mam wpływu na te rzeczy.
Weszłam do Kościoła pięknie ozdobionego . Usiadłam w ławce i patrzyłam z zniecierpliwieniem kiedy przyjdzie mój indywidualny fotograf. Moi rodzice chcieli abym miała sesję zdjęcową .
Nareszcie zaczeła się ta uroczystość i choć nie był to sopektakl albo przedstawienie czułam stres i nie wiedziałam jak go pochamować. Wszystko działo się tak szybko w mgnieniu oka . Wszystko co piękne się szybko kończy.
Nie zapomne tego dnia nigdy jest zbyt ważny . Zapisze go w sercu na zawsze.