Napisz opowiadanie pt:najszczęśliwszy dzień twojego życia.Pliss daje naj
Lusia3425
Ten dzień rozpoczął się jak każdy inny. Ubrałam się zjadłam śniadanie i poszłam na lekcje . Po szkole umówiłam się z koleżankami i kolegami na wyjście do parku w celu napisania piosenki na przedstawienie szkolne. Pisaliśmy długo ale w końcu się udało. Powoli rozchodziliśmy sie do swoich domów, wtedy zostałam tylko ja i moja kumpela z ławki Karolina. Zadzwonił do niej telefon... był to jej tata powiedział jej ,że przyjechały już oczekiwane od miesiąca małe króliczki. Gdy się rozłączyła powiedziała, że zadzwoni jak jej tata je dowiezie. Ledwo co przekroczyłam próg drzwi wejściowych a mój telefon wesoło zaczą dzwonić, była to Karolina. Prędko wziełam klatkę i pojechałam do niej w te pędy. Gdy weszłam do salonu na środku stała klatka z trzema małymi ślicznymi króliczkami.Wybrałam sobie jednego, podziękowałam i pojechałam z królikiem do domu. Szybko się oswoił i staliśmy się najlepszymi przyjaciółmi. Tol był najlepszy dzień mojego życia! Mam nadzieje że pomogłam. Możesz sobie trochę przerobic tekst ;)
0 votes Thanks 1
Juliaczerwony
Tego dnia wstałam bardzo wcześnie, jakby coś kazało mi to zrobić. Wykonałam podstawowe czynności, takie jak zawsze: mycie zębów, uczesanie się i ubranie. Dzisiaj sobota, więc leniwo przeciągnęłam się i poszłam włączyć telewizor. O dziwo, nie było nikogo w domu. Przełączałam kanały, bo nie mogłam znaleźć niczego dla siebie. Stanęłam na kanale informacyjnym i spojrzałam na datę i godzinę. No tak! Dzisiaj moje urodziny. Codziennie odliczałam do tego dnia, a dzisiaj o nim zapomniałam. Poczułam że coś mi burczy w brzuchu, więc zrobiłam sobie śniadanie z pomidorami i cebulą. Zastanawiałam się, gdzie są rodzice, przecież dziś moje urodziny. Zaparzyłam herbatę i patrząc w okno, rozmyślałam. Nagle usłyszałam dzwonek mojego telefonu. Pobiegłam jak oparzona, mało nie polewając się napojem. To moja przyjaciółka dzwoni. Odebrałam i dziewczyna złożyła mi życzenia. To miłe, że pamiętała. Po kilku minutach odłożyłam słuchawkę. Po chwili dało się słyszeć otwieranie klamki u drzwi. Usłyszałam jeszcze: szczekanie?! Rodzice weszli do domu z uśmiechem na ustach niosąc pięknego owczarka niemieckiego. Zaczęłam piszczeć i skakać z radości. Rzuciłam się rodzicom na szyję, a ci złożyli mi życzenia kładąc na rączki malutkiego pieska. Potem przyjechali znajomi z tortem i prezentami. Jednak do końca dnia nic już mnie tak nie ucieszyło, jak prezent od mamy i taty. To był fantastyczny dzień.
Wykonałam podstawowe czynności, takie jak zawsze: mycie zębów, uczesanie się i ubranie. Dzisiaj sobota, więc leniwo przeciągnęłam się i poszłam włączyć telewizor. O dziwo, nie było nikogo w domu. Przełączałam kanały, bo nie mogłam znaleźć niczego dla siebie. Stanęłam na kanale informacyjnym i spojrzałam na datę i godzinę. No tak! Dzisiaj moje urodziny. Codziennie odliczałam do tego dnia, a dzisiaj o nim zapomniałam. Poczułam że coś mi burczy w brzuchu, więc zrobiłam sobie śniadanie z pomidorami i cebulą. Zastanawiałam się, gdzie są rodzice, przecież dziś moje urodziny. Zaparzyłam herbatę i patrząc w okno, rozmyślałam. Nagle usłyszałam dzwonek mojego telefonu. Pobiegłam jak oparzona, mało nie polewając się napojem. To moja przyjaciółka dzwoni. Odebrałam i dziewczyna złożyła mi życzenia. To miłe, że pamiętała. Po kilku minutach odłożyłam słuchawkę. Po chwili dało się słyszeć otwieranie klamki u drzwi. Usłyszałam jeszcze: szczekanie?! Rodzice weszli do domu z uśmiechem na ustach niosąc pięknego owczarka niemieckiego. Zaczęłam piszczeć i skakać z radości. Rzuciłam się rodzicom na szyję, a ci złożyli mi życzenia kładąc na rączki malutkiego pieska. Potem przyjechali znajomi z tortem i prezentami. Jednak do końca dnia nic już mnie tak nie ucieszyło, jak prezent od mamy i taty.
To był fantastyczny dzień.