Któregos dnia poszsedłem do miasta aby kupic koledze prezent na urodziny. było bardzo pochmurno a więc pojechałem autobysem w autobusie było bardzo tłoczno,kiedy byłem juz na miejcu chcałem przejsc przez ulice usłyszałem dzwięk swiatła a wiec ruszyłem gdy się spostrzegłem zobaczyłem ze ten dzwięk dobiegał od drugiego skrzyzowania a ja miałem cały czas czerwone ludzie patrzyli sie na mnie jak na idiote szybko kypiłem prezent i wróciłem do domu !!
W sobote popołudniu poszedłem do miasta.Zobaczyłem przywiązanego do bramy koło sklepu psa.Pies strasznie piszczał ponieważ jego pan już długo nie przychodził.Postanowiłem wziąść go do domu.Rodzice powiedzieli że niemogę zatrzymać tego psa.Na następny dzień zobaczyłem że na słupie jest nowy plakat,przeczytałem go a na nim pisało że jakiś pan zgubił psa,i było zdjęcię pieska którego znalazłem pod sklepem.Pobiegłem szybko do domu tamtego człowieka i oddałem mu pieska.Bardzo trudno było mi się z nim rozstać,ale gdy zobaczyłem uśmiech na twarzy mężczyzny,pomyślałem że dobrze zrobiłem.
Któregos dnia poszsedłem do miasta aby kupic koledze prezent na urodziny. było bardzo pochmurno a więc pojechałem autobysem w autobusie było bardzo tłoczno,kiedy byłem juz na miejcu chcałem przejsc przez ulice usłyszałem dzwięk swiatła a wiec ruszyłem gdy się spostrzegłem zobaczyłem ze ten dzwięk dobiegał od drugiego skrzyzowania a ja miałem cały czas czerwone ludzie patrzyli sie na mnie jak na idiote szybko kypiłem prezent i wróciłem do domu !!
mam nadzięję ze pomogło!!!
W sobote popołudniu poszedłem do miasta.Zobaczyłem przywiązanego do bramy koło sklepu psa.Pies strasznie piszczał ponieważ jego pan już długo nie przychodził.Postanowiłem wziąść go do domu.Rodzice powiedzieli że niemogę zatrzymać tego psa.Na następny dzień zobaczyłem że na słupie jest nowy plakat,przeczytałem go a na nim pisało że jakiś pan zgubił psa,i było zdjęcię pieska którego znalazłem pod sklepem.Pobiegłem szybko do domu tamtego człowieka i oddałem mu pieska.Bardzo trudno było mi się z nim rozstać,ale gdy zobaczyłem uśmiech na twarzy mężczyzny,pomyślałem że dobrze zrobiłem.