Napisz opowiadanie pt. Przedmiot , który zmienił moje życie
Prosze o pomoc to na jutro
misia77312
,,Przedmiot, który zmienił moje życie'' Pewnego razu gry wybrałam się z mamą do sklepu zobaczyłam piękny różowy telefon. Następnie poprosiłam mamę aby mi go kupiła. Nie chciała tego zrobić bo powiedziała że zmienię się jak te inne dzieci i nie będę już jej małą córeczką. Wzruszyło mnie to co powiedziała, ale chciałam go mieć bardzo. Inne dzieci ze szkoły się ze mnie śmiały, że nie mam telefonu, że taka córeczka mamusi ze mnie. Ja im wmawiałam, że ja sama nie chcę mieć telefonu. Lecz bardzo, bardzo błagałam mamę i wybłagałam ten telefon. Kupiła mi go. Gdy szłam z nią do domu po udanym zakupie nie mogłam oderwać zwroku od niego. Mama coś mi mówiła, nie słuchałam jej tylko zachwycałam się telefonem. Gdy dotarliśmy do domu mama poprosiła mnie, abym poobierała ziemniaki na obiad, powiedziałam jej zaraz. Te zaraz się ciągle przeciągało. Uzależniłam się od niego z dnia na dzień stawał się on moim przedmiotem codziennym nie mogłam bez niego żyć. Wzięłam go raz do szkoły. Spadł mi na płytki w szkolnej toalecie, gdy chciałam zrobić sobie zdjęcie. Wróciłam z płaczem do domu, prosiłam mamę aby kupiła mi nowy, ale ona powiedziała: Wiedziałam że tak będzie. Że już nie będziesz moją małą córeczką. Mama miała rację. Od tamtej pory próbowałam ograniczyć używanie telefonu, lecz było to ode mnie silniejsze.
Mam nadzieję że pomogłam, długo to pisałam, liczę na naj :)
Pewnego razu gry wybrałam się z mamą do sklepu zobaczyłam piękny różowy telefon.
Następnie poprosiłam mamę aby mi go kupiła. Nie chciała tego zrobić bo powiedziała że zmienię się jak te inne dzieci i nie będę już jej małą córeczką. Wzruszyło mnie to co powiedziała, ale chciałam go mieć bardzo. Inne dzieci ze szkoły się ze mnie śmiały, że nie mam telefonu, że taka córeczka mamusi ze mnie. Ja im wmawiałam, że ja sama nie chcę mieć telefonu. Lecz bardzo, bardzo błagałam mamę i wybłagałam ten telefon. Kupiła mi go. Gdy szłam z nią do domu po udanym zakupie nie mogłam oderwać zwroku od niego. Mama coś mi mówiła, nie słuchałam jej tylko zachwycałam się telefonem. Gdy dotarliśmy do domu mama poprosiła mnie, abym poobierała ziemniaki na obiad, powiedziałam jej zaraz. Te zaraz się ciągle przeciągało. Uzależniłam się od niego z dnia na dzień stawał się on moim przedmiotem codziennym nie mogłam bez niego żyć. Wzięłam go raz do szkoły. Spadł mi na płytki w szkolnej toalecie, gdy chciałam zrobić sobie zdjęcie. Wróciłam z płaczem do domu, prosiłam mamę aby kupiła mi nowy, ale ona powiedziała: Wiedziałam że tak będzie. Że już nie będziesz moją małą córeczką. Mama miała rację.
Od tamtej pory próbowałam ograniczyć używanie telefonu, lecz było to ode mnie silniejsze.
Mam nadzieję że pomogłam, długo to pisałam, liczę na naj :)