Napisz opowiadanie pt. ''po drugiej stronie drzwi, czyli moje odwiedziny w Narnii''. Praca na ok. jedną kartkę z zeszytu (im więcej, tym lepiej) i poziomie 4 klasy szkoły podstawowej. Proszę wzorować się tylko i wyłącznie na 1 części opowieści z Narnii (lew, czarownica i stara szafa). P.S. Daję najlepszą odpowiedź za najszybsze rozwiązanie i stosowanie się do powyższych poleceń.
Aisugaa
Praca mojej siostrzyczki z małymi zmianami. Może się przyda.Po drugiej stronie drzwi czyli moje odwiedziny w Narnii. Tydzień temu siedziałam sama w domu, ponieważ moi rodzice pojechali do babci. postanowiłam poszperać w szafie rodziców, bo do tej pory zawsze znajdywałam tam stare ubrania mojej mamy którymi lubię się bawić. Jednak kiedy zaczęłam przeglądać szafę nie wiadomo jak znalazłam się w lesie. W bardzo starym lesie. Długo spacerowałam po lesie, aż w końcu wyszłam na polanę. Ogromnie się zdziwiłam ponieważ na zalanej słońcem i usłanej stokrotkami polanie zauważyłam tańczące wokół ogniska do muzyki wygrywanej przez fauna bobry, myszy, pod drzewem stały nawet duży niedźwiedź. Podeszłam w stronę ogniska i natychmiast chwycił mnie za rękę bóbr, ciągnąc do szalonego tańca. Nigdy wcześniej nie tańczyłam z bobrem, jednak muzyka była tak wspaniała, że od razu poczułam się swobodnie. Kiedy tak tańczyłam zaczęło robić się ciemno. Zmartwiłam się, że nie będę mogła odnaleźć w nocy drogi do domu, więc postanowiłam na chwilę usiąść pod drzewem i odpocząć, a następnie poszukać drogi powrotnej do domu. Nie wiadomo jak musiałam zasnąć, bo po chwili obudziłam się we własnym łóżku. Pewnie byłabym przekonana, że to był zwykły sen, gdyby nie to że na łóżku leżałam w butach, a we włosy miałam włożoną stokrotkę.
Tydzień temu siedziałam sama w domu, ponieważ moi rodzice pojechali do babci. postanowiłam poszperać w szafie rodziców, bo do tej pory zawsze znajdywałam tam stare ubrania mojej mamy którymi lubię się bawić. Jednak kiedy zaczęłam przeglądać szafę nie wiadomo jak znalazłam się w lesie. W bardzo starym lesie. Długo spacerowałam po lesie, aż w końcu wyszłam na polanę. Ogromnie się zdziwiłam ponieważ na zalanej słońcem i usłanej stokrotkami polanie zauważyłam tańczące wokół ogniska do muzyki wygrywanej przez fauna bobry, myszy, pod drzewem stały nawet duży niedźwiedź. Podeszłam w stronę ogniska i natychmiast chwycił mnie za rękę bóbr, ciągnąc do szalonego tańca. Nigdy wcześniej nie tańczyłam z bobrem, jednak muzyka była tak wspaniała, że od razu poczułam się swobodnie. Kiedy tak tańczyłam zaczęło robić się ciemno. Zmartwiłam się, że nie będę mogła odnaleźć w nocy drogi do domu, więc postanowiłam na chwilę usiąść pod drzewem i odpocząć, a następnie poszukać drogi powrotnej do domu. Nie wiadomo jak musiałam zasnąć, bo po chwili obudziłam się we własnym łóżku. Pewnie byłabym przekonana, że to był zwykły sen, gdyby nie to że na łóżku leżałam w butach, a we włosy miałam włożoną stokrotkę.