NAPISZĘ OPOWIADANIE PT. O SMOKU WAWELSKIM NIE ZA DLUGIE NIE ZA KROTKIE :) DAJE NAJJJ :d
agi2025
Dawno, dawno temu, w starożytnym Krakowie żył wielki smok, zwany Wawelskim. Budził u wszystkich strach, a każdy kto się do niego zbliżył, został pożarty. W tym czasie żył też pewien szewczyk, o imieniu Andrzej. Gdy usłyszał co się dzieje w Krakowie, pobiegł do władcy. Powiedział mu, że ma pomysł jak zgładzić smoka. Władca się zaśmiał, ale odpowiedział, że jeśli naprawdę zgładzi smoka, da szewczykowi rękę swojej córki. Szewczyk zabrał się do pracy. Zabił owcę, po czym zrobił otwór w jej brzuchu i napełnił go siarką. Zaszył dziurę. Następnego ranka, podszedł na palcach do groty smoka tak, aby go nie obudzić. Położył obok smoka owcę, napełnioną siarką. Pobiegł szybko do domu. Gdy smok się obudził, zobaczył owcę i ją zjadł. Nagle poczuł, że coś w brzuchu go strasznie piecze. Poszedł do Wisły i pił z niej wodę, aż w końcu... pękł. Widział całe to zdarzenie ze swej komnaty król. Kazał do siebie przyprowadzić szewczyka. Powiedział mu, że dostaje księżniczkę za żonę. Szewczyk bardzo się ucieszył, a następnego dnia był ślub. Po zgładzeniu smoka, cały Kraków żył w pokoju, a szewczyk i księżniczka żyli długo i szczęśliwie.