Napisz opowiadanie pt jak poznałem przyjaciela na minimum 2 strony. Prosze ludzie szybko bo to na jutro!
Ekspert10
Był upalny letni dzień. Grałem z kolegą na podwórku w piłkę nożną. Wtedy zobaczyłem pewną dziewczynę przechadzającą się po drodze-moją nową sąsiadkę. Od jakiegoś czasu w polsce było bardzo gorąco. Graliśmy tlko w cienkich koszulkach i krótkich spodenkach. Ona też była skąpo ubrana . Miała na sobie tylko króciutkie spodenki i bluzkę do pępka. Chciałem coś do niej powiedzieć, ale się wstydziłem. Minęło kilka dni. Nie przestawałem o niej myśleć. Była bardzo ładna. Była niską i bardzo kruchą dziewczyną. Miała czarne włosy zawiązane w kok. Codziennie chodziła drogą, ale nie zwracała na mnie uwagi. Kolega mi mówił, że nie mam u niej szans. Nastał weekend. Szła drogą jak codzień. Nie mogłem siedzieć w domu i się na nią patrzeć. Wyszedłem i przedstawiłem się jej: -Cześć jestem Krzysztof. -Witaj, jestem Milena-odparła. -Może usiądziemy?-zaproponowałem. -Bardzo chętnie.-odpowiedziała bez zastanowienia. Długo siedzieliśmy tak nie odzywając się do siebie. Na szczęście temat się jakoś rozkręcił. Rozmawialiśmy całymi dniami. Codziennie spotykaliśmy się rano i gadaliśmy do późnego wieczora. Po jakimś czasie zaczęliśmy chodzić do lasu. Tam rozmawialiśmy. Niestety wakcje się kończył, Musieliśmy iść do szkoły, a wtedy museliśmy odrabiać zadania domowe i nie mieliśmy juz tyle czasu na rozmowy. Dlatego też przenieśliśmy się na gadu-gadu. Za jednym razem pisaliśmy ze sobą i odrabialiśmy lekcje. Była taką osobą , którą mogłem powiedzieć wszystko. Następnie zaczęła mieć problemy w szkole i rodzice zabronil jej wchodzenia na gadu-gadu i wychodzenia z domu. Do dziś się jakoś porozumiewamy. Bardzo się cieszę że ją poznałem. Bez nie j moje życie wyglądałoby zupełnie inaczej.
Od jakiegoś czasu w polsce było bardzo gorąco. Graliśmy tlko w cienkich koszulkach i krótkich spodenkach. Ona też była skąpo ubrana . Miała na sobie tylko króciutkie spodenki i bluzkę do pępka. Chciałem coś do niej powiedzieć, ale się wstydziłem. Minęło kilka dni. Nie przestawałem o niej myśleć. Była bardzo ładna. Była niską i bardzo kruchą dziewczyną. Miała czarne włosy zawiązane w kok. Codziennie chodziła drogą, ale nie zwracała na mnie uwagi. Kolega mi mówił, że nie mam u niej szans. Nastał weekend. Szła drogą jak codzień. Nie mogłem siedzieć w domu i się na nią patrzeć. Wyszedłem i przedstawiłem się jej:
-Cześć jestem Krzysztof.
-Witaj, jestem Milena-odparła.
-Może usiądziemy?-zaproponowałem.
-Bardzo chętnie.-odpowiedziała bez zastanowienia.
Długo siedzieliśmy tak nie odzywając się do siebie. Na szczęście temat się jakoś rozkręcił. Rozmawialiśmy całymi dniami. Codziennie spotykaliśmy się rano i gadaliśmy do późnego wieczora. Po jakimś czasie zaczęliśmy chodzić do lasu. Tam rozmawialiśmy. Niestety wakcje się kończył, Musieliśmy iść do szkoły, a wtedy museliśmy odrabiać zadania domowe i nie mieliśmy juz tyle czasu na rozmowy. Dlatego też przenieśliśmy się na gadu-gadu. Za jednym razem pisaliśmy ze sobą i odrabialiśmy lekcje. Była taką osobą , którą mogłem powiedzieć wszystko. Następnie zaczęła mieć problemy w szkole i rodzice zabronil jej wchodzenia na gadu-gadu i wychodzenia z domu.
Do dziś się jakoś porozumiewamy. Bardzo się cieszę że ją poznałem. Bez nie j moje życie wyglądałoby zupełnie inaczej.