Mnie najbardziej podoba mi się fragment książki, w którym główny bohater był bliski śmierci.
Gdy zbójnicy powiesili Pinokia na gałęzi drzewa.Z okna pobliskiej chatki dostrzegła go dobra wróżka której zrobiło się żal chłopca i postanowiła mu pomóc. Swoim podwładnym rozkazała zaprzęgnąć karoce i przywieść pajaca do jej domu. Na jej wezwanie przybyli także medycy:Kruk, Sowa i Świerszcz. Stan Pinokia był bardzo ciężki, miał wysoka gorączkę i źle się czuł. Wróżka martwiąc się o pajaca przyrządziła mu lekarstwo . Pinokio jednak nie chciał go wypić, długo grymasił . W końcu powiedział,że woli umrzeć niż zażywać coś tak ohydnego. Kiedy tylko wypowiedział te słowa otworzyły się drzwi i w progu stanęły czarne króliki niosące trumnę. Powiadomiły ,ze przyszły po Pinokia. Przestraszony pajac wypił całą zawartość szklanki. Szybko doszedł do siebie. Gdy jakiś czas później opowiadał wróżce o sobie jego nos robił się coraz większy, aż osiągną taką wielkość, że pajac nie mógł się poruszać. Wróżka wyjaśniła mu ,ze za każdym razem gdy kłamie jego nos się powiększa. Pajac dostał nauczkę ,że nie wolno kłamać. Wróżce zrobiło się żal Pinokia więc wezwała dzięcioły które dziobiąc nos pajaca przywróciły mu dawny wygląd . Myślę ,że ten fragment mógł nas wiele nauczyć. Pokazać ,że nie warto kłamać bo jak mówi stare przysłowie "kłamstwo ma krótkie nogi".
Ps. - Myślę, że pomogłam! I liczę na najlepszą odpowiedź ;) ...
Mnie najbardziej podoba mi się fragment książki, w którym główny bohater był bliski śmierci.
Gdy zbójnicy powiesili Pinokia na gałęzi drzewa.Z okna pobliskiej chatki dostrzegła go dobra wróżka której zrobiło się żal chłopca i postanowiła mu pomóc. Swoim podwładnym rozkazała
zaprzęgnąć karoce i przywieść pajaca do jej domu. Na jej wezwanie przybyli także medycy:Kruk, Sowa i Świerszcz. Stan Pinokia był bardzo ciężki, miał wysoka gorączkę i źle się
czuł. Wróżka martwiąc się o pajaca przyrządziła mu lekarstwo . Pinokio jednak nie chciał go wypić, długo grymasił . W końcu powiedział,że woli umrzeć niż zażywać coś tak ohydnego.
Kiedy tylko wypowiedział te słowa otworzyły się drzwi i w progu stanęły czarne króliki niosące trumnę. Powiadomiły ,ze przyszły po Pinokia. Przestraszony pajac wypił całą zawartość
szklanki. Szybko doszedł do siebie. Gdy jakiś czas później opowiadał wróżce o sobie jego nos robił się coraz większy, aż osiągną taką wielkość, że pajac nie mógł się poruszać. Wróżka wyjaśniła mu
,ze za każdym razem gdy kłamie jego nos się powiększa. Pajac dostał nauczkę ,że nie wolno kłamać. Wróżce zrobiło się żal Pinokia więc wezwała dzięcioły które dziobiąc nos pajaca
przywróciły mu dawny wygląd .
Myślę ,że ten fragment mógł nas wiele nauczyć. Pokazać ,że nie warto kłamać bo jak mówi stare przysłowie "kłamstwo ma krótkie nogi".
Ps. - Myślę, że pomogłam! I liczę na najlepszą odpowiedź ;) ...