Napisz opowiadanie pod tytułem ' jeden dzień z życia szkoły ' w ktorym wykorzytasz jak najwiecej podanych zwiazkow frazeologicznych (hiobowa wieść, sodoma i gomora, zamienić się w słup soli, plagi egipskie, ciemnosci egipskie, manna z nieba, 7 lat chudych 7 lat tłustych, marnotrawny syn, czyn samarytański, wdowi grosz, rzeź niewiniątek, cierniowa korona, salomonowy wyrok, salomonowa mądrość, wierza babel, zakazany owoc.)
nie ma być z neta bo będzie spam. ;d niemusi być aż wyczerpująco dlugie wazne zeby byly zwiazki zawarte i wsyztko mialo sens ;)) dizekuję z góry.
Maryśkaaaa
Po ostatniej dyskotece szkolnej, która była tzw. 7 latami tłustymi, nastąpi 7 lat chudych. Zakazany owoc, jakim były papierosy, podkusiły naszych uczniów. Cała ta impreza, to była istna sodoma i gomora. W toalecie, mimo egipskich ciemności, nauczycielka od razu zauważyła uczniów. Młodzi palacze, nagle zamienili się w słup soli. Ich palenie, to taka wieża babel, która miała ich zbliżyć do starszych kolegów. Te hiobowe wieści natychmiast dotarły do dyrektora szkołę. Pan dyrektor, wydał salomonowy wyrok, na niegrzecznych uczniów. Przyszli oni do niego z przeprosinami, każdy z nich, niczym syn marnotrawny. Salomonowa mądrość, jaką wykazał się dyrektor, dla uczniów była odebrana, jako rzeź niewiniątek. -Tacy uczniowie są dla naszej szkoły, jak plagi egipskie Mówił uczniom dyrektor. Nagle niczym manna z nieba, pojawiła się wychowawczyni winowajców całej sytuacji. Jej wstawiennictwo u dyrektora, było jak wdowi grosz -szczere, od serca, ale nic nie podziałało. Ten czyn samarytański, wiele znaczył dla uczniów, ale nie uchronił ich od noszenia cierniowej korony, jakim było zostawanie po lekcjach, przez cały miesiąc.
-Tacy uczniowie są dla naszej szkoły, jak plagi egipskie
Mówił uczniom dyrektor.
Nagle niczym manna z nieba, pojawiła się wychowawczyni winowajców całej sytuacji. Jej wstawiennictwo u dyrektora, było jak wdowi grosz -szczere, od serca, ale nic nie podziałało. Ten czyn samarytański, wiele znaczył dla uczniów, ale nie uchronił ich od noszenia cierniowej korony, jakim było zostawanie po lekcjach, przez cały miesiąc.