Napisz opowiadanie o zdarzeniu , prawdziwym lub zmyślonym, które miało miejsce latem, w słoneczny dzień. Postaraj się żeby Twoja wypowiedz była barwna i interesująca.
Musi być długie:) Z góry dzięki:)))))
Miszelx3
Pewnego słonecznego dnia postanowiłam wybrac się z przyjaciółmi nad jezioro aby trochę ochłodzić się w ten gorący dzień.Gdy dotarliśmy na miejsce szybko wskoczyliśmy do wody co dodało nam duzo energii i ochłody. Po dwóch godzinach zabawy stwierdziliśmy ,że pojedziemy na stary cmentarz który był 2 km. drogi stąd. Gdy już tam dotarliśmy zaczęło się ściemniać a Stasiek bardzo się bał jednak nam było dzisiejszego dnia zbyt mało wrażeń. Na pierwszy ogień poszedł Maciek który po 5 sekundach wybiegł z cmentarza z przerażającym krzykiem stwierdziliśmy jednak ,że chce nam narobić strachu więc weszliśmy całą gromadą w ciemną uliczkę. Nie minęło parę minut gdy dołączył do nas zziajany Maciek tłumaczący coś o duchu zza grobu. Wszyscy go wyśmiali choć w głębi duszy każdy się bał. Gdy doszliśmy do wskazanego przez kolegę pomnika wszyscy zaczęli głośno się śmiać ,okazało się bowiem że duch o którym opowiadał Maciej to zwykła reklamówka ,która zahaczyła się o pomnik i trzepotała z impętem. Gdy wszyscy ochłoneliśmy wróciliśmy do domów. Ja osobiście nie mogłam potem zasnąć wciąż wyobrażając sobie co by było gdyby.. to był prawdziwy duch ..
Gdy wszyscy ochłoneliśmy wróciliśmy do domów. Ja osobiście nie mogłam potem zasnąć wciąż wyobrażając sobie co by było gdyby.. to był prawdziwy duch ..