Napisz opowiadanie o zabawnej histori jaka przydarzyła ci się w życiu, zaczynająca się: "Pewnego dnia przydarzyła mi się zabawna historia....
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Po raz pierwszy od miesiąca mam czas dla siebie, postanowiłam pośledzić jakieś strony plotkarskie i się pośmiać. Gdy zaczęła się moja kariera, to od razu jasno stwierdziłam, że nie będę brała do serca pogłosek na mój temat. Pojawiły się moje i Justina zdjęcia, ze jesteśmy parą.. bla bla bla… Ale jeden z artykułów przykuł moją uwagę, a mianowicie: „Koniec Villber(dop. połączenie Villegas i Bieber)” zjechałam niżej czytając uważnie co tam po wygadywali.
„Bożyszcze nastolatek Justin Bieber i piękna modelka Cloe Villegas, przeżywają kryzys…” ciekawe co oni mogę wiedzieć, zaśmiałam się z ich głupoty i czytałam dalej „najpopularniejsza para rozstała się ze sobą tuż po nieszczęsnym wypadku przyjaciółki V, Justin potwierdził tę plotkę występując w Berlinie razem z Miley Cyrus, gdzie wyjechał na rowerze do piosenki Party In the USA. Tuż po zakończeniu show, oboje wyszli na scenę i podziękowali fanom za wspaniałą atmosferę. Gdy schodzili ze sceny JB z uśmiechem na twarzy chwycił dłoń młodej piosenkarki (dop. w opowiadaniu Miley ma 16 lat). Tuż po całym przedstawieniu udało nam się zrobić zdjęcie, gdzie nie szczędzą sobie uczuć. Czyżby to był początek nowego romansu?” poniżej znajdowało się zdjęcie, szczerze to bałam się przewinąć stronę w dół. Sam artykuł wywołał u mnie niesmak i słone łzy zgromadzone pod powiekami. Wzięłam głęboki wdech zamykając oczy, otworzyłam je i zobaczyłam MOJEGO chłopaka w objęciach tej szkapy. Ona miała zarzucone ręce na jego szyi, a on trzymał ją szczelnie z jedną ręką na plecach, a drugą na pośladku. Oczy zamknięte i widać lekko uniesione kąciku ust do góry obojga.
-To nie możliwe –powiedziałam nie powstrzymując już łez, pierwsza myśl jaka mnie naszła? To taka, że jest to przeróbka, baaardzo dobra przeróbka. Weszłam na yt i tam wyszukała to co chciałam, zobaczyłam filmik nakręcony przez kogoś z ekipy, wyraźnie widać tam Justina, a co najważniejsze nie przeszkadzało mu to, że zobaczą to miliony w tym ja. Zatrzasnęłam z całej siły laptopa i rzuciłam go w stronę drzwi zostawiając wklęśnięcie w nich.
Nie mam pojęcie jak długo płakałam i ile spałam, ale jedno jest pewne… jest ranek. Od razu pobiegłam do łazienki wchodząc pod prysznic, aby chociaż na chwilę o tym zapomnieć, niestety na marne łzy ciągle spływały i nie znały umiaru. Owinęłam się ręcznikiem i podeszłam do lusterka. Oczy podpuchnięte, usta sine i popękane a policzki blade. Stałam tak kilka, a może kilkanaście minut przyglądając się sobie. Dlaczego ja? Pytałam się w myślach po raz setny, czy nie wycierpiałam już wystarczająco dużo w swoim cholernym nic nie znaczącym życiu? Przemyłam po raz kolejny twarz smarując ją od razu kremem nawilżającym. Wyszłam z zaparowanej łazienki i weszłam do garderoby, wygrzebałam krótkie jeansowe szorty, fioletową bokserkę i tego samemu trampki za kostkę.
Siedzę właśnie z pamiętnikiem w dłoni w kuchni i stukam piórem o kartkę zostawiając niewielkie ślady atramentu, westchnęłam i zaczęłam wszystko przelewać na papier