Napisz opowiadanie o wydarzeniach, które rozegrały sie w twoim pokoju. Zastosój narację pierwszoosobową. wykorzystaj plan :
1. spacer z psem
2. oddalenie się z psem od domu
3. spuszczenie psa ze smyczy
4. zabawa
z psem
5. przestraszenie sie psa
6. ucieczka psa
7. poszukiwania
8. szczesliwe odlalezienie psa
9.powrot do domu
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Pewnego słonecznego dnia nudziłam się niemiłosiernie . Wszystkie moje koleżanki wyjechały do babć, cioć i na kolonie. Tylko ja jedyna zostałam w domu. Żeby się nie nudzić postanowiłam że wyjdę z psem na spacer. Zatem wzięłam smycz i wyszłam z domu z psem. Słońce paliło, ale na dworze wiał chłodny wiatr, więc było relaksująco. Zaczęłam spacerować. Podziwiałam widoki, ptaki, ludzi, samochody. Pomału oddalałam się od domu. Postanowiłam że pójdę do parku, ponieważ jest tam dużo ławek i miła atmosfera. Przy okazji pies będzie miał dużą przestrzeń . Nie minęło nawet kilkanaście minut a ja już byłam w parku. Spuściłam psa ze smyczy , i pobiegłam z nim w głąb parku. Bawiłam sie z nim ponad godzinę. Rzucałam mu patyki, kamienie, głaskałam go, dosłownie wszystko by jak najwięcej czasu spędzic ze swoim pupilem. Nagle do parku przyszedł inn pies. Wyglądał na groźnego. Troszke się przestraszyłam i nie wiedziałam co mam robić. Pies zaczął biec w stronę moją i mojego pupilka. Zaczął szczekać. Mój pies przestraszył się i uciekł. Zaczęłam za nim biec i wołać go. Niestety. Pluto zniknął gdzieś w oddali. Przestraszyłam się. Nagle ukazał sie właściciel wściekłego psa. Okazało się że jego pies lubi bawić się z innymi zwierzętami i nie chciał wystraszyć mojego psa. Wytłumaczyłam mu ze Pluto boi się niektórych zwierząt, bo jest trochę strachliwym psem. Właściciel rzekomo wściekłego psa, obiecał mi pomoc w poszukiwaniu Pluta. Rozdzieliliśmy się i zaczęliśmy szukać mego pupilka. Na początku obawiałam sie że Kamil ( właściciel pas ) oszukał mnie i wcale nie pomaga mi szukać, jednak miał dobre intencje i nie oszukał mnie. Szukaliśmy go wszędzie. W krzakach, pod samochodami, pytaliśmy się ludzi. Naglę usłyszałam ciche szczekanie. Tak ! To Pluto. Wspólnymi siłami odnaleźliśmy go w nie całą godzinę. Pluto siedział skulony koło śmietnika. Szybko do niego pobiegłam i wzięłam go na ręce. Podziękowałam Kamilowi za pomoc w szukaniu psa. Przyczepiłam smycz do obroży Pluta i udałam sie do domu. To był dzień pełen przeróżnych zdarzeń, przygód i emocji . Przy okazji również poznałam nowego kolegę. Gdyby nie strachliwość mojego psa, na pewno ten dzień nie był by taki ciekawy i nie zasmakowałabym odrobiny adrenaliny.
Dokładnie nie wiem czy o to chodziło, i czy może być. Co do imienia psa.. Możesz zmienić ; DD Pozdrawiam ; ]]
Pewnego słonecznego dnia poszłam na spacer z moim pieskiem. Szłam do parku z pieskiem i coraz bardziej się oddalaliśmy od domu.
Po pięciu minutach byliśmy w parku. Spuściłam psa ze smyczy. Trochę biegał po parku, a ja czytałam książkę. Pieskowi znudziło się już bieganie i razem się pobawiliśmy. Biegał po patyk i głaskałam go. Bardzo mu się to podobało. Nagle do parku wszedł pan ze swoim wielkim psem. Mój pies się trząsł z przerażenia. Pan podszedł do mnie i przywitał się ze mną i usiadł koło mnie na ławce. Mój pies się wystraszył. Za chwilkę mojego psa juz nie było. Pan który siedział koło mnie pomógł mi w poszukiwaniach. Po 2 godzinach poszukiwań przestałam szukać mojego pieska i szłam już do domu. Gdy byłam przy placu zabaw przy moim bloku zauważyłam nagle przebiegającego przez ulicę psa. Pobiegłam za nim i zauważyłam identyczną obrożę i zawieszkę z jego imieniem i po chwili on mnie polizał.
Po chwili szłam już do domu z moim pieskiem.