Napisz opowiadanie o weselu, które zakończyło się zaskakująco.
werka040321
We wsi Lipce ogłoszono wesele Macieja Boryny i Jagny. Maciej Boryna był zamożnym gospodarzem, który posiadał wiele ziem, był wdowcem. Jagienka była młodą kobietą, która pierwszy raz wychodziła za mąż. Następnego dnia swaci i dziewosłęby chodzili od domu do domu i zapraszali wszystkich możniejszych gospodarzy na to wesele. Oczywiście nie mogli zapomnieć o wójcie, jego pierwszego zaprosili. Wszyscy zaproszeni goście szli razem ze swatami i dziewosłębami zapraszać dalej i do domu panny młodej ? Jagienki. Zanim jeszcze dotarli do domu weselnego poszli po ostatnią, bardzo ważną osobę ? pana młodego ? Boryne. Wszyscy goście na czele z panem młodym wyruszyli do domu Jagny. W domu weselnym czekała już matka Jagny na powitanie pierwszych gości. Jagna w tym czasie siedziała w komorze, z innymi kobietami, które pomagały jej się ubrać. Matka częstowała wszystkich wódką i usadzała na ławkach. Kiedy wszystko było już gotowe, przystąpiono do błogosławieństwa. Dominikowa pobłogosławiła młoda parę świętym obrazem i pokropiła ich wodą święconą. Po tym ważnym obrzędzie wszyscy goście udali się do kościoła na ślub. Ślub nie trwał długo, bo ksiądz spieszył się, by odwiedzić chorego. Po ślubie wszyscy goście wrócili do domu panny młodej i zaczęli wesele. Zanim goście weszli jeszcze do domu Dominikowa wyprzedziła wszystkich, by powitać młodą parę, chlebem i solą, na progu domu. Panna młoda miała białą suknię przyozdabianą piórami, wstęgami i srebrem. Gorset był koloru błękitnego, a koszula miała bufiaste rękawy. Zaczęto się bawić na weselu, najpierw był pierwszy taniec dla Boryny i Jagny, potem wszyscy tańczyli ?chodzonego?. Taniec Boryny z Jagną był bardzo szybki, Boryna cały czas okręcał Jagnę, aż wszyscy goście się dziwili. ?Chodzonego? tańczyli dość długo. Zanim wszyscy usiedli przy stołach, aby się posilić, organista odmówił modlitwę po łacinie, powtarzał za nim tylko kowal, bo ona jeden znał łacinę. Po modlitwie przystąpiono do spożywania posiłku, najpierw był rosół z ryżem, potem słone flaki i pieczona świnia, a pomiędzy posiłkami pito piwo, krupnik i okowitę. Wszyscy jedli pomału i dostojnie, było słychać tylko szczebiot łyżek. Goście dziwili się, że podawane są takie potrawy, gdyż na takie jedzenia stać było tylko najbogatszych. Kiedy wszyscy się posilili, Ewa i Jagustynka wniosły warząchew, śpiewały przy tym przyśpiewki i zachęcały do dawanie pieniędzy na warząchew. Pieniądze były przeznaczone dla kucharek. Wszyscy goście coś wrzucili, a najwięcej wójt. Po posprzątaniu izby muzykanci zaczęli śpiewać piosenki i wtedy zaczęły się oczepiny. Panna młoda musiała ściągnąć z głowy wianek, który symbolizował, że jest panną, i założyć czepiec, który mówił, że jest już mężatką. Jagna najpierw musiała wkupić się do gospodyń, potem zaczęły się różne zabawy z gośćmi. Jedną z nich był taniec ze śmiałkiem, który odważył się zatańczyć z panną młodą, kiedy inne kobiety uderzały w jego nogi kłosami. Po tych zabawach nastąpiła nowa zbiórka pieniędzy, tym razem na czepiec. Uzbierali ponad trzysta złotych. Po wszystkich tych uroczystościach zaczęto się bawić. Goście tańczyli: krakowiaka, mazurka i oberka. Tańczyli bardzo szybko i wspaniale. Wszyscy pięknie ubrani tańczyli do samego rana, ich piękne stroje pobłyskiwały i mieniły się różnymi kolorami.
Maciej Boryna był zamożnym gospodarzem, który posiadał wiele ziem,
był wdowcem. Jagienka była młodą kobietą, która pierwszy raz wychodziła za mąż.
Następnego dnia swaci i dziewosłęby chodzili od domu do domu i zapraszali wszystkich możniejszych gospodarzy na to wesele. Oczywiście nie mogli zapomnieć
o wójcie, jego pierwszego zaprosili. Wszyscy zaproszeni goście szli razem ze swatami i dziewosłębami zapraszać dalej i do domu panny młodej ? Jagienki. Zanim jeszcze dotarli do domu weselnego poszli po ostatnią, bardzo ważną osobę ? pana młodego ? Boryne. Wszyscy goście na czele z panem młodym wyruszyli do domu Jagny.
W domu weselnym czekała już matka Jagny na powitanie pierwszych gości. Jagna
w tym czasie siedziała w komorze, z innymi kobietami, które pomagały jej się ubrać. Matka częstowała wszystkich wódką i usadzała na ławkach. Kiedy wszystko było już gotowe, przystąpiono do błogosławieństwa. Dominikowa pobłogosławiła młoda parę świętym obrazem i pokropiła ich wodą święconą.
Po tym ważnym obrzędzie wszyscy goście udali się do kościoła na ślub. Ślub nie trwał długo, bo ksiądz spieszył się, by odwiedzić chorego. Po ślubie wszyscy goście wrócili do domu panny młodej i zaczęli wesele. Zanim goście weszli jeszcze do domu Dominikowa wyprzedziła wszystkich, by powitać młodą parę, chlebem i solą,
na progu domu. Panna młoda miała białą suknię przyozdabianą piórami, wstęgami
i srebrem. Gorset był koloru błękitnego, a koszula miała bufiaste rękawy.
Zaczęto się bawić na weselu, najpierw był pierwszy taniec dla Boryny i Jagny, potem wszyscy tańczyli ?chodzonego?. Taniec Boryny z Jagną był bardzo szybki, Boryna cały czas okręcał Jagnę, aż wszyscy goście się dziwili.
?Chodzonego? tańczyli dość długo. Zanim wszyscy usiedli przy stołach,
aby się posilić, organista odmówił modlitwę po łacinie, powtarzał za nim tylko kowal, bo ona jeden znał łacinę. Po modlitwie przystąpiono do spożywania posiłku, najpierw był rosół z ryżem, potem słone flaki i pieczona świnia, a pomiędzy posiłkami pito piwo, krupnik i okowitę. Wszyscy jedli pomału i dostojnie, było słychać tylko szczebiot łyżek. Goście dziwili się, że podawane są takie potrawy, gdyż na takie jedzenia stać było tylko najbogatszych. Kiedy wszyscy się posilili, Ewa i Jagustynka wniosły warząchew, śpiewały przy tym przyśpiewki i zachęcały do dawanie pieniędzy na warząchew. Pieniądze były przeznaczone dla kucharek. Wszyscy goście
coś wrzucili, a najwięcej wójt. Po posprzątaniu izby muzykanci zaczęli śpiewać piosenki i wtedy zaczęły się oczepiny. Panna młoda musiała ściągnąć z głowy wianek, który symbolizował, że jest panną, i założyć czepiec, który mówił, że jest już mężatką. Jagna najpierw musiała wkupić się do gospodyń, potem zaczęły się różne zabawy
z gośćmi. Jedną z nich był taniec ze śmiałkiem, który odważył się zatańczyć z panną młodą, kiedy inne kobiety uderzały w jego nogi kłosami. Po tych zabawach nastąpiła nowa zbiórka pieniędzy, tym razem na czepiec. Uzbierali ponad trzysta złotych.
Po wszystkich tych uroczystościach zaczęto się bawić. Goście tańczyli: krakowiaka, mazurka i oberka. Tańczyli bardzo szybko i wspaniale. Wszyscy pięknie ubrani tańczyli do samego rana, ich piękne stroje pobłyskiwały i mieniły się różnymi kolorami.