W tym roku na wakacje wraz z rodzicami i z moją najlepszą koleżanką pojechaliśmy nad Morze Bałtyckie. Wybraliśmy miejscowość Dąbki. Jest ona położona nad samym morzem.
Zakwaterowano nas w dużym drewnianym domku z piękną werandą. Ja wraz z moją przyjaciółką dostałyśmy pokoje z widokiem na morze. Zaraz po rozpakowaniu bagaży pobiegłyśmy na piaszczystą plażę. Chciałyśmy się wykąpać, bo było bardzo gorąco. Na plaży poznałyśmy dwóch chłopców, którzy także przyjechali z rodzicami na wakacje. Umówiłyśmy się potem z nimi na wieczór, aby obejrzeć zachód słońca. Gdy przybyłyśmy na plażę wieczorem, płonęło już ognisko, a jeden z nowych kolegów wspaniale grał na gitarze romantyczne piosenki. Podeszłam do niego i spytałam :
- Jak masz na imię?
- Jestem Adrian, a Ty?
- Ja mam na imię Carmelita, a skąd pochodzisz?
- Mieszkam w Warszawie, a Ty?
- Ja mieszkam w Krakowie odparłam
- Adrianie gdzie się nauczyłeś grać na gitarze?
- Chodzę do szkoły muzycznej w Warszawie, jestem w 3 klasie muzycznej w Konserwatorium, ale gram od dziecka , bo mój Tata jest muzykiem.
- Bardzo dobrze Ci to wychodzi, przy Twojej grze , można się rozluźnić i wprawić w dobry nastrój, zagrasz coś dla mnie?
- A co byś chciała? Znam wiele piosenek .
- Chciałabym byś zagrał utwór "Don't Worry Be Happy” Bobby'ego McFerrin'a
- Oczywiście, że zagram, to też moja ulubiona piosenka. - Dziękuję Ci Adrianie.
Ten wieczór był bardzo wyjątkowy: zachód słońca nad morzem, muzyka i ognisko. Na koniec wieczoru wymieniliśmy się telefonami i adresami e-mail.
Ta przygoda na plaży, bardzo mi utkwiła w pamięci i będę ją pamiętać do końca życia. Podsumowując, całe wakacje minęły mi bardzo ciekawie i już nie mogę się doczekać przyszłorocznych .
W tym roku na wakacje wraz z rodzicami i z moją najlepszą koleżanką pojechaliśmy nad Morze Bałtyckie. Wybraliśmy miejscowość Dąbki. Jest ona położona nad samym morzem.
Zakwaterowano nas w dużym drewnianym domku z piękną werandą. Ja wraz z moją przyjaciółką dostałyśmy pokoje z widokiem na morze. Zaraz po rozpakowaniu bagaży pobiegłyśmy na piaszczystą plażę. Chciałyśmy się wykąpać, bo było bardzo gorąco. Na plaży poznałyśmy dwóch chłopców, którzy także przyjechali z rodzicami na wakacje. Umówiłyśmy się potem z nimi na wieczór, aby obejrzeć zachód słońca. Gdy przybyłyśmy na plażę wieczorem, płonęło już ognisko, a jeden z nowych kolegów wspaniale grał na gitarze romantyczne piosenki. Podeszłam do niego i spytałam :
- Jak masz na imię?
- Jestem Adrian, a Ty?
- Ja mam na imię Carmelita, a skąd pochodzisz?
- Mieszkam w Warszawie, a Ty?
- Ja mieszkam w Krakowie odparłam
- Adrianie gdzie się nauczyłeś grać na gitarze?
- Chodzę do szkoły muzycznej w Warszawie, jestem w 3 klasie muzycznej w Konserwatorium, ale gram od dziecka , bo mój Tata jest muzykiem.
- Bardzo dobrze Ci to wychodzi, przy Twojej grze , można się rozluźnić i wprawić w dobry nastrój, zagrasz coś dla mnie?
- A co byś chciała? Znam wiele piosenek .
- Chciałabym byś zagrał utwór "Don't Worry Be Happy” Bobby'ego McFerrin'a
- Oczywiście, że zagram, to też moja ulubiona piosenka.- Dziękuję Ci Adrianie.
Ten wieczór był bardzo wyjątkowy: zachód słońca nad morzem, muzyka i ognisko. Na koniec wieczoru wymieniliśmy się telefonami i adresami e-mail.
Ta przygoda na plaży, bardzo mi utkwiła w pamięci i będę ją pamiętać do końca życia. Podsumowując, całe wakacje minęły mi bardzo ciekawie i już nie mogę się doczekać przyszłorocznych .