olusia51695000
Na imię mam Sandra. Uczę się w szkole. Jest to bardzo fajna szkoła jest dużo konkursów. Ale raz mi się przydarzyła przygoda w szkole. Uczniowie zachorowali wszyscy z całej szkoły ale tylko nie ja. Samej w szkole było mi głupio ale później była frajda. Chodziłam sama na podwórko bo jeden nauczyciel to mnie by nie pilnował. Ale poszłam zanieść lekcje mojej przyjaciółce i weszłam ale tam nikogo ani jej ani jej rodziców. Bardzo mnie to martwiło. Chodziłam do szkoły przez cały czas bo nauki nie było. Nie lubię się uczyć ani trochę. Następnie poszłam do mojej koleżanki Kamili ale jej także nie było w domu ale rodzice byli. Więc zapytałam się gdzie jest Kamila wszyscy. Oni z uśmiechem odpowiedzieli że pojechali wszyscy do Niemiec. Ale dalej tego nie rozumiałam bo przecież koleżanki by mi powiedziały ale nic nie powiedziały byłam cały czas smutna. Wreszcie przyjechali wszyscy byli szczęśliwi ale ja nie obraziłam się na kolegów i koleżanki że mi nie powiedzieli. Cala sprawa się wyjaśniła bo ja w tym czasie była chora. Dalej się kolegowałam z moimi przyjaciółmi.