Dziś ja i Kasia wybrałyśmy się do lasu. Miałam jakieś dziwne przeczucie że do tego lasu są dwa wejścia. Gdy zaczelismy szukać grzybów każda musiała rozdzielić się. Nie miałam pojecia gdzie mam ich szukać. Więc wybrałam tajemniczą drogę. Było tam cudnie . Była to polana zielona podzielona na pięć części. Na jednej części znajduje się masa grzybów, na drugiej pełno malin i jakiś stary dąb, na trzeciej miejsce na wypoczynek, na czwartej maliny a na piątej następne wejśćie na drugie tajemniecze wejście. Było tam wspaniale ale co z tego jeśli ja mam gotowe grzyby i zobaczyłam polane a ona biedulka musi szukać grzybów po całym lesie. Może lepiej żebym poszukała ją i pokazałą to miejsce. Gdy poszłam jej szuakć myślałam ajk powiedzieć jej o tym. I gdy już ją znalazłam powiedziałam o całym tym miejscu i zaprowadziałam ją tam ale tam nic nie było. I gdy już wracałyśmy do domu nagle uświadomiłam sobie że pomyliłam drogi i zarowadziłam tam Kasię. Od tej pory miejsce te nazywamy tajemniczym lasem. Nikt o nim nie wie.
za rzeka stał poteżny las. Ale nie wiadomo bylo jak sie do niego dostać .Razu pewnego pewien mlodzieniec wybrał sie na spacer .Gdy tak wedrował zobaczyl dziwna dziure.Chcac zobaczyć co w niej jest delinatnie jej dotkna .A ona wciagneła do .Młodzieniec krzyczał ale to nic nie pomogło .Nagle wyladował w lesie zastanawiał sie jak sie tu znalazł ale nie umiał znaleść odpowiedzi na to pytanie. Zacza wiec przygladac sie lasowi do którego wpadł .Bardzo sie ździwił do na drzewach zamiast liści wisiały orzechy w czekoladzie .Na krzewach były lizaki .na ziemi larzały przerurzne slodycze .Młodzieniec był zdumiony tymi żeczmi ale pomyślal sobie że nie moze tu być całe zycie. Więc zacza szukać wyjścia spojżał w prawo w lewo ale przez te słodycze prawie nic nie było widać .Ale gdy spojżał w góre ujżał ta samo dziure ktora tu wpadł wspia sie i wyszedł . Znowu zobaczył to miejsce po którym spacerowal. Zaznaczył ta dziure i poszedł opowiedziec o tym innym ludziom oni mu nie uwiezyli ale gdy to zobaczyli aż im szczeki opadły ................................................................................
Dziś ja i Kasia wybrałyśmy się do lasu. Miałam jakieś dziwne przeczucie że do tego lasu są dwa wejścia. Gdy zaczelismy szukać grzybów każda musiała rozdzielić się. Nie miałam pojecia gdzie mam ich szukać. Więc wybrałam tajemniczą drogę. Było tam cudnie . Była to polana zielona podzielona na pięć części. Na jednej części znajduje się masa grzybów, na drugiej pełno malin i jakiś stary dąb, na trzeciej miejsce na wypoczynek, na czwartej maliny a na piątej następne wejśćie na drugie tajemniecze wejście. Było tam wspaniale ale co z tego jeśli ja mam gotowe grzyby i zobaczyłam polane a ona biedulka musi szukać grzybów po całym lesie. Może lepiej żebym poszukała ją i pokazałą to miejsce. Gdy poszłam jej szuakć myślałam ajk powiedzieć jej o tym. I gdy już ją znalazłam powiedziałam o całym tym miejscu i zaprowadziałam ją tam ale tam nic nie było. I gdy już wracałyśmy do domu nagle uświadomiłam sobie że pomyliłam drogi i zarowadziłam tam Kasię. Od tej pory miejsce te nazywamy tajemniczym lasem. Nikt o nim nie wie.
za rzeka stał poteżny las. Ale nie wiadomo bylo jak sie do niego dostać .Razu pewnego pewien mlodzieniec wybrał sie na spacer .Gdy tak wedrował zobaczyl dziwna dziure.Chcac zobaczyć co w niej jest delinatnie jej dotkna .A ona wciagneła do .Młodzieniec krzyczał ale to nic nie pomogło .Nagle wyladował w lesie zastanawiał sie jak sie tu znalazł ale nie umiał znaleść odpowiedzi na to pytanie. Zacza wiec przygladac sie lasowi do którego wpadł .Bardzo sie ździwił do na drzewach zamiast liści wisiały orzechy w czekoladzie .Na krzewach były lizaki .na ziemi larzały przerurzne slodycze .Młodzieniec był zdumiony tymi żeczmi ale pomyślal sobie że nie moze tu być całe zycie. Więc zacza szukać wyjścia spojżał w prawo w lewo ale przez te słodycze prawie nic nie było widać .Ale gdy spojżał w góre ujżał ta samo dziure ktora tu wpadł wspia sie i wyszedł . Znowu zobaczył to miejsce po którym spacerowal. Zaznaczył ta dziure i poszedł opowiedziec o tym innym ludziom oni mu nie uwiezyli ale gdy to zobaczyli aż im szczeki opadły ................................................................................