Moja pierwsza sympatia na imię miała Julka. Znaliśmy się od zawsze, ponieważ Julka mieszka w sąsiedztwie. Często jako dzieci bawiliśmy się razem w osiedlowej piaskownicy. Nasze mamy przyjaźniły się, więc Julka wraz z mamą często nas odwiedzały. W przedszkolu zawsze budowaliśmy razem domek z klocków i mówiliśmy, ze jak będziemy dorośli weźmiemy ślub i zamieszkamy w nim. Kilka lat temu Julia i jej rodzice postanowili wyprowadzić się. Ciężko było nam się pożegnać, bo znaliśmy się od zawsze, ale niestety nie mogliśmy nic na to poradzić. Teraz ja i Julka często rozmawiamy ze sobą przez telefon, ale niestety nie jest już tak jak kiedyś. Czuję, ze naszych relacji sprzed jej przeprowadzki nie da się już odbudować.
Moja pierwsza sympatia na imię miała Julka. Znaliśmy się od zawsze, ponieważ Julka mieszka w sąsiedztwie. Często jako dzieci bawiliśmy się razem w osiedlowej piaskownicy. Nasze mamy przyjaźniły się, więc Julka wraz z mamą często nas odwiedzały. W przedszkolu zawsze budowaliśmy razem domek z klocków i mówiliśmy, ze jak będziemy dorośli weźmiemy ślub i zamieszkamy w nim. Kilka lat temu Julia i jej rodzice postanowili wyprowadzić się. Ciężko było nam się pożegnać, bo znaliśmy się od zawsze, ale niestety nie mogliśmy nic na to poradzić. Teraz ja i Julka często rozmawiamy ze sobą przez telefon, ale niestety nie jest już tak jak kiedyś. Czuję, ze naszych relacji sprzed jej przeprowadzki nie da się już odbudować.