Ostatnio wybrałam się na miły spacer, ponieważ nadeszła już wiosna. Co prawda, bywało jeszcze chwilami zimno i kropił deszczyk, ale czułam ten wspaniały zapach rozkwitających kwiatów, słyszałam śpiewające ptaszki i biegające dzieci na placu zabaw.
Wbiegłam do lasu i zdjęłam kurtkę, bo zaczęło świecić słońce. Zaczęłam maszerować wśród krzaków i kwiatów, aż w końcu dotarłam pod moje ulubione drzewo, pod którym zawsze siedziałam, kiedy nie miałam humoru, albo byłam naprawdę szczęśliwa. Przysiadłam delikatnie i spojrzałam w górę. Och tak, siedział tam mój ulubiony skowronek. Nazwałam go Frycek, bo zawsze go widywałam.
- Cześć, Frycku - przywitałam ptaszka. Często bawiłam się w doktora Dolittle i próbowałam porozmawiać ze zwierzętami. - To ciekawe, że zawsze tu jesteś, kiedy ja tu jestem, Frycek.
Ptak przyleciał do mnie. Usiadł na mojej dłoni.
- Ja też cię lubię, Frycku. Bardzo. - dodałam i wstałam z nim delikatnie uniesionym na dłoni.
Myślę że zakończenie będzie łatwe, możesz założyć, że Frycek też umie mówić, albo coś. Może to się okazać także snem.
Nasunęłam ci podpowiedź, czekam na najlepszą odpowiedź :D
Ostatnio wybrałam się na miły spacer, ponieważ nadeszła już wiosna. Co prawda, bywało jeszcze chwilami zimno i kropił deszczyk, ale czułam ten wspaniały zapach rozkwitających kwiatów, słyszałam śpiewające ptaszki i biegające dzieci na placu zabaw.
Wbiegłam do lasu i zdjęłam kurtkę, bo zaczęło świecić słońce. Zaczęłam maszerować wśród krzaków i kwiatów, aż w końcu dotarłam pod moje ulubione drzewo, pod którym zawsze siedziałam, kiedy nie miałam humoru, albo byłam naprawdę szczęśliwa. Przysiadłam delikatnie i spojrzałam w górę. Och tak, siedział tam mój ulubiony skowronek. Nazwałam go Frycek, bo zawsze go widywałam.
- Cześć, Frycku - przywitałam ptaszka. Często bawiłam się w doktora Dolittle i próbowałam porozmawiać ze zwierzętami. - To ciekawe, że zawsze tu jesteś, kiedy ja tu jestem, Frycek.
Ptak przyleciał do mnie. Usiadł na mojej dłoni.
- Ja też cię lubię, Frycku. Bardzo. - dodałam i wstałam z nim delikatnie uniesionym na dłoni.
Myślę że zakończenie będzie łatwe, możesz założyć, że Frycek też umie mówić, albo coś. Może to się okazać także snem.
Nasunęłam ci podpowiedź, czekam na najlepszą odpowiedź :D