Piesek Oris włóczył się po lesie ,ponieważ jego rodzinka go opuściłą.
Szukał drogi do ludzi , którzy okażą mu troskę i miłość.
Ludzie pochylali się nad pieskiem niestety nikt nie mógł przyjąć pupilka.
Spotkał na swojej drodze człowieka niewidomego i on spostrzegł go swoją laską i przyciągnął do swego domu .Nakarmił Orisa mlekiem z chlebem i go przygarnął.Po jakimś czasie na podwórze przyszedł piesek jak okazało się był to jego brat..Oznajmił mu ,że może przyjść do swego rodzinnego domu .Piesek mu odmówił , gdyż jego nowy niewidomy właściciel bardziej go potrzebuje.Z czasem kontaktował się z swoimi braćmi i siostrami .Żył długo i szczęśliwie.
Piesek Oris włóczył się po lesie ,ponieważ jego rodzinka go opuściłą.
Szukał drogi do ludzi , którzy okażą mu troskę i miłość.
Ludzie pochylali się nad pieskiem niestety nikt nie mógł przyjąć pupilka.
Spotkał na swojej drodze człowieka niewidomego i on spostrzegł go swoją laską i przyciągnął do swego domu .Nakarmił Orisa mlekiem z chlebem i go przygarnął.Po jakimś czasie na podwórze przyszedł piesek jak okazało się był to jego brat..Oznajmił mu ,że może przyjść do swego rodzinnego domu .Piesek mu odmówił , gdyż jego nowy niewidomy właściciel bardziej go potrzebuje.Z czasem kontaktował się z swoimi braćmi i siostrami .Żył długo i szczęśliwie.
Mam nadzieje że może być:)))