Napisz opowiadanie o :
Przystaję gdy zaśpiewa ptak...
Proszę o najszybszą odpowiedż opowiadanie musi być na całą stronę . Daję najj i dziękuję . !! Pomóżciee !!
Proszę !Pomóżcie !!!!!!!!! ODWDZIĘCZE SIĘ TYM SAMYM !!
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
(Wstęp)- (Akapit)
Mam na imię Wiktoria. Mam jedenaście lat. Jestem miłą i sympatyczną dziewczynką. Moim ulubionym przedmiotem jest przyroda.
(Rozwinięcie)- (Akapit)
Nie będę już siebie tak szczegółowo opisywać, bo właśnie chciałam porozmawiać z Wami o przyrodzie. Kocham przyrodę! Uwielbiam zwierzęta i roślinki. W domu mam kotka, rybki, chomika i papugę. Roślin w moim domu jest pełno! Kaktusy,paprotki i tak dalej. Kiedyś pani nauczycielka od przyrody nam kazała zrobić zielnik. Ja się do tego tak przyłożyłam że dostałam sześć! Ale nie będę się chwalić. Najważniejsze jest to że moimi najulubieńszymi zwierzątkami są ptaki. Kukułka,Jaskółka i Wróbel. Zawsze kiedy idę do lasu, przystaję gdy zaśpiewa ptak. Ten głos jest taki wrzący i głośny. Lubię jeszcze dzięcioła, który wyciąga szkodniki z drzew. Ale to tam mało ważne. Moja rodzina również kocha przyrodę. Zawsze po połódniu wychodzimy na spacery. Kiedy jedziemy do sklepu, żeby kupić jakieś roślinki, to mama bardzo często napcha cały koszyk. Nie dawno tata kupił szesnaście tuj. Te drzewka są takie jasnozielone- śliczne!
(Zakończenie-Akapit)
Mam nadzieję, że dużo opowiedziałam o rodzinie przyrodników. Pamiętajcie! Chrońcie przyrodę!!!
Mam nadzieję, że pomogłam, liczę na najlepszą odpowiedź :)
Bardzo lubię chodzić na spacery, nieważne jaka to pora roku. Obcowanie z innymi ludźmi wzbogaca mnie wewnętrznie, zaś obcowanie z przyrodą wycisza, uczy patrzenia na każdy odcinek drogi. Doszedłem do wniosku że każdym dniem się zachwycam. Nie potrafiłbym tkwić w jednym miejscu , mam na myśli komputer, brak kontaktu jakiegokolwiek z rówieśnikami i otaczającym mnie światem. Każdy dzień mój jest bogaty w przeżycia wewnętrzne .Gdy idę w zimie przez park nasłuchuję i przystaję gdy śpiewa ptak. Na drzewie dzięcioł wali dziobem w drzewo , aż echo niesie daleko te odgłosy. Inne ptaszki flirtują ciągle ćwierkając , przechylając główkę to w jedną to w drugą stronę , tak jakby nie były pewne mojego towarzystwa. Siedząc bez ruchu, przyzwyczajają się w końcu do mojej sylwetki i śmiało urządzają spacery. Najlepiej jest wiosenną i letnią porą, wtedy można całkowicie zatopić się w piękno przyrody i zapomnieć o całym świecie. Pewnego pięknego letniego dnia szedłem z cała klasą na rajd, pani kazała nam opisać przebieg naszych spostrzeżeń. Było cudownie, szliśmy zwartą grupką, cichusieńko, tak jak byśmy bawili się w podchody. Wtedy zauważyliśmy tyle piękna, którego dotychczas w ogóle nie było w naszym spostrzeżeniu. Każda trawa miała inny kształt i szerokość, kwiaty barwne, piękne, kolorowe, jagody, mchy i przeróżne krzaki, naliczyłem ich 113 a moja koleżanka zwróciła uwagę na szyszki, jedne brunatne, to znów zielonkawo rumiane. Można by tak stać godzinami , bo za każdym razem widzi się coś nowego