,, Przyjaciel to ktoś, do kogo możesz zadzwonić o trzeciej nad ranem i powiedzieć: Jestem w więzieniu w Meksyku. A on odpowiada: Nie przejmuj się, zaraz tam będę. "
W pewnym niewielkim miasteczku na wyspie Księcia Edwarda mieszkały dwie wierne sobie przyjaciółki. Razem chodziły do szkoły, razem spacerowały po wybrzeżu, śmiały się, płakały i wspierały w ciężkich chwilach. Nie widziały świata bez siebie. Lena była szczupłą blondynką o oliwkowych włosach i pięknych niebieskich oczach. Mieszkała razem z mamą, gdyż tata opuścił je i wyjechał do Europy. Lena nie była z tego powodu smutna, ponieważ nigdy nie miała dobrych kontaktów ze swoim ojcem. Było jej żal tylko mamy która bardzo to przeżyła. Emma natomiast to brunetka średniego wzrostu. Miała włosy do ramion i zielone oczy, które zawsze świeciły w ciemności. Kochała kwiaty. Zawsze gdy szły na spacer z Leną , dziewczyny robiły wianki i wplatały je we włosy. Dziewczyny były już w 3 klasie gimnazjum. Wszyscy w szkole zawsze zazdrościli im tej przyjaźni. Oprócz siebie miały także inne koleżanki, ale nie były one tak mocno z nimi związane jak ze sobą. Obydwie dziewczyny miały dobre stopnie w szkole. Lena była lepsza z matmy, a Emma z polskiego. Zawsze sobie pomagały. Tak jak każde przyjaciółki czasami się kłóciły, lecz bywało to rzadko. Kiedyś pokłóciły się o chłopaka i to właśnie była największa kłótnia w ich życiu, lecz później doszły do wniosku, że ten chłopak wcale nie był wart ich sprzeczki. Po tej kłótni były jeszcze bardziej do siebie przywiązane. Rozmyślały nad tym, że przez jednego chłopaka mogły już nigdy ze sobą nie rozmawiać i nie robić tego co zwykle robiły razem...po prostu cieszyć się życiem. W czasie wakacji dużo razem rozmawiały o szkole do której się wybierały...oczywiście razem. Jednak nie mogły się ze sobą w tej sprawie dogadać. Emma chciałaby w przyszłości studiować polonistykę. Zawsze uwielbiała czytać wiersze, opowiadania, a nawet sama pisała poezję. Widziała ją wokoło siebie, podczas spaceru po plaży, słuchania śpiewu ptaków, szumu morza i powiewu wiatru. Lena natomiast kochała matmę. Wszystko zawsze dokładnie przeliczała. Uwielbiała liczyć. W przyszłości chciałaby zostać księgową. Powiedziała nawet, że dla przyjaciółki może porzucić swoje marzenia o księgowości i pójść do tej samej szkoły co ona. Ale Emma nie zgodziła się na to. Uważała, że nie może się tak poświęcać dla niej. Nie można rezygnować ze swoich najskrytszych marzeń, po to aby uszczęśliwić drugą osobę. Dziewczyny pogodziły się z myślą, że będą widywały się tylko podczas przerw świątecznych. Lena wyjechała do Stanów a Emma do Paryża. Przyjaciółki dzwoniły do siebie codziennie i w każdym możliwym momencie spotykały się. Któregoś dnia mama Leny zadzwoniła do Emmy i oznajmiła, że jej córka jest ciężko chora. Ma nowotwór płuc. Emma była tym bardzo wstrząśnięta. Od razu przyjechała do USA. Zobaczyła Lenę bardzo bladą, jakby zmęczoną życiem. Nie miała na nic siły. Przyjacióła wciąż nad nią czuwała. Po trzech dniach Lena umarła. Przed śmiercią obiecały, że nigdy o sobie nie zapomną. Powiedziały, ze tak jak chłopak o którego się kiedyś pokłóciły ich nie rozdzielił, tak śmierć ani żadna inna rzecz ich nigdy nie rozłączy. Na zawsze będą razem. Lena pozostanie w sercu Emmy do końca zycia. Tak jak poezję, czuje obecność Leny w swojej duszy.
,, Oddalił się przyjaciel, lecz została przyjaźń, teraz dopiero możesz odkryć, że przyjaźń należy do natury ducha, a nie posiadania. "
,, Przyjaciel to ktoś, do kogo możesz zadzwonić o trzeciej nad ranem i powiedzieć: Jestem w więzieniu w Meksyku. A on odpowiada: Nie przejmuj się, zaraz tam będę. "
W pewnym niewielkim miasteczku na wyspie Księcia Edwarda mieszkały dwie wierne sobie przyjaciółki.
Razem chodziły do szkoły, razem spacerowały po wybrzeżu, śmiały się, płakały i wspierały w ciężkich chwilach.
Nie widziały świata bez siebie. Lena była szczupłą blondynką o oliwkowych włosach i pięknych niebieskich oczach. Mieszkała razem z mamą, gdyż tata opuścił je i wyjechał do Europy. Lena nie była z tego powodu smutna, ponieważ nigdy nie miała dobrych kontaktów ze swoim ojcem. Było jej żal tylko mamy która bardzo to przeżyła. Emma natomiast to brunetka średniego wzrostu. Miała włosy do ramion i zielone oczy, które zawsze świeciły w ciemności. Kochała kwiaty. Zawsze gdy szły na spacer z Leną , dziewczyny robiły wianki i wplatały je we włosy. Dziewczyny były już w 3 klasie gimnazjum. Wszyscy w szkole zawsze zazdrościli im tej przyjaźni. Oprócz siebie miały także inne koleżanki, ale nie były one tak mocno z nimi związane jak ze sobą. Obydwie dziewczyny miały dobre stopnie w szkole. Lena była lepsza z matmy, a Emma z polskiego. Zawsze sobie pomagały. Tak jak każde przyjaciółki czasami się kłóciły, lecz bywało to rzadko. Kiedyś pokłóciły się o chłopaka i to właśnie była największa kłótnia w ich życiu, lecz później doszły do wniosku, że ten chłopak wcale nie był wart ich sprzeczki. Po tej kłótni były jeszcze bardziej do siebie przywiązane. Rozmyślały nad tym, że przez jednego chłopaka mogły już nigdy ze sobą nie rozmawiać i nie robić tego co zwykle robiły razem...po prostu cieszyć się życiem. W czasie wakacji dużo razem rozmawiały o szkole do której się wybierały...oczywiście razem. Jednak nie mogły się ze sobą w tej sprawie dogadać. Emma chciałaby w przyszłości studiować polonistykę. Zawsze uwielbiała czytać wiersze, opowiadania, a nawet sama pisała poezję. Widziała ją wokoło siebie, podczas spaceru po plaży, słuchania śpiewu ptaków, szumu morza i powiewu wiatru. Lena natomiast kochała matmę. Wszystko zawsze dokładnie przeliczała. Uwielbiała liczyć. W przyszłości chciałaby zostać księgową. Powiedziała nawet, że dla przyjaciółki może porzucić swoje marzenia o księgowości i pójść do tej samej szkoły co ona. Ale Emma nie zgodziła się na to. Uważała, że nie może się tak poświęcać dla niej. Nie można rezygnować ze swoich najskrytszych marzeń, po to aby uszczęśliwić drugą osobę. Dziewczyny pogodziły się z myślą, że będą widywały się tylko podczas przerw świątecznych. Lena wyjechała do Stanów a Emma do Paryża. Przyjaciółki dzwoniły do siebie codziennie i w każdym możliwym momencie spotykały się. Któregoś dnia mama Leny zadzwoniła do Emmy i oznajmiła, że jej córka jest ciężko chora. Ma nowotwór płuc. Emma była tym bardzo wstrząśnięta. Od razu przyjechała do USA. Zobaczyła Lenę bardzo bladą, jakby zmęczoną życiem. Nie miała na nic siły. Przyjacióła wciąż nad nią czuwała. Po trzech dniach Lena umarła. Przed śmiercią obiecały, że nigdy o sobie nie zapomną. Powiedziały, ze tak jak chłopak o którego się kiedyś pokłóciły ich nie rozdzielił, tak śmierć ani żadna inna rzecz ich nigdy nie rozłączy. Na zawsze będą razem. Lena pozostanie w sercu Emmy do końca zycia. Tak jak poezję, czuje obecność Leny w swojej duszy.
,, Oddalił się przyjaciel, lecz została przyjaźń, teraz dopiero możesz odkryć, że przyjaźń należy do natury ducha, a nie posiadania. "