Na początku była mała kula wielkości bili. Mieszkańcy tej planety pół goryle, pół ludzie i pół wielbłądy nazwali ją Ziemia. Zamieszkiwali ją, zajmowali się zdobywaniem pożywienia, polowali na różne zwierzęta np. tygrysy szablozębne, tyranozaury i wiele innych dość niebezpiecznych zwierząt. Zajmowali się także uprawą ziemi i hodowlą zwierząt. Z czasem ich pracy ziemia powiększała się z każdą chwilą, było coraz więcej kształtujących się z pół goryli, pól ludzi i z pół wielbłądów w istoty z wykształtowanymi rękoma i nogami czyli ludzie. Wiodło im się bardzo dobrze, mieli już bardzo dobrze rozwinięte zmysły węchu i słuchu. Porozumiewali się między sobą okrzykami, a z czasem okrzyki te przekształciły się w słowa, a słowa w pojedyncze zdania. Chodzili już na nogach w pozycji lekko przygarbionej, potrafili rzucać, a nawet gotować. Budowali szałasy z trzciny i drewna, a z czasem już budowali trwalsze budowle z gliny. Tak właśnie wygląda moje opowiadanie na temat „Na początku był”.
Na początku była mała kula wielkości bili. Mieszkańcy tej planety pół goryle, pół ludzie i pół wielbłądy nazwali ją Ziemia.
Zamieszkiwali ją, zajmowali się zdobywaniem pożywienia, polowali na różne zwierzęta np. tygrysy szablozębne, tyranozaury i wiele innych dość niebezpiecznych zwierząt. Zajmowali się także uprawą ziemi i hodowlą zwierząt. Z czasem ich pracy ziemia powiększała się z każdą chwilą, było coraz więcej kształtujących się z pół goryli, pól ludzi i z pół wielbłądów w istoty z wykształtowanymi rękoma i nogami czyli ludzie. Wiodło im się bardzo dobrze, mieli już bardzo dobrze rozwinięte zmysły węchu i słuchu. Porozumiewali się między sobą okrzykami, a z czasem okrzyki te przekształciły się w słowa, a słowa w pojedyncze zdania. Chodzili już na nogach w pozycji lekko przygarbionej, potrafili rzucać, a nawet gotować. Budowali szałasy z trzciny i drewna, a z czasem już budowali trwalsze budowle z gliny.
Tak właśnie wygląda moje opowiadanie na temat „Na początku był”.