Napisz opowiadanie o niezwykłej przygodzie która cię spotkała Z DIALOGIEM ! Można jeszcze dodać elementy opisu i harakterystyki BARDZO PROSZĘ O ŁADNĄ WYPOWIEDŹ OZN. NAJ ! MOŻE BYĆ FANTASTYCZNA
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Pewnego słonecznego popołudnia wybrałam się z moją przyjaciółka Gabrysią na spacer do parku . Po drugiej stronie parku szła nasz kolezanka Magada i krzykneliśmy do niej
-hej
-hej
-gdzie idziesz
- a właśnie wracam do domu z mamą
-a nie chcesz się znami przejść
-pewnie czemu nie .Po dłuszym spaceże zauwazyliśmy małego pieska przywiązanego do trzewa rozejzelismy sie do okola i nikogo nie byko wieć postanowilismy dac ogloszenie po pewnym czase nikt sie nie zglosil .Dalismy mu naimeie szczesciarz Magda powiedziala ze moze sie zaopiekować szczesciarzem bardzo sie ucieszylam ze szczesciaez znalazl kochajacy dom
Na ferie zimowe pojechałam z rodzicami w góry. Byłam bardzo podekscytowana, gdyż bardzo chciałam nauczyć się jeździć na snowboardzie i nartach. Gdy dojechaliśmy myślałam że skrzydła uniosą mnie do góry ! Było wspaniale ! Od razu chciałam pójść pozjeżdżać z trasy dla narciarzy. Hotel był wspaniały. Gdy już się rozpakowaliśmy poszliśmy zapytać się o lekcje jazdy na nartach. Tata porozmawiał z instruktorem i załatwił mi lekcje. Gdy wybrałam już odpowiednie narty poszłam na stok. Miałam tam czekać na instruktora, gdy w tym czasie moi rodzice poszli wypożyczyć kaski dla siebie.
Bardzo się bałam. Nagle podeszła to mnie jakaś grupa młodzieży i powiedziała :
- I co się tak patrzysz łamago ?!
Nie wiedziałam o co chodzi, bardzo się bałam bo z pewnością byli starsi ode mnie.
- No co ?! powiedzieli znowu.
- Dajcie mi spokój nic wam nie zrobiłam. I nie jestem łamagą.
- Ta jasne po co tutaj stoisz jak i tak nie umiesz zjechać po stoku ! Hahahahah.
Zagotowało się we mnie, myślałam że zaraz wybuchne ! Instruktora jeszcze nie było a rodzice poszli. I co tu robić ?
- Nie wymądrzaj się dziewczynko tutaj zamiast pokazywania siły pokazujemy jazdę !
Skoro jesteś taka mądra to zjedź z tego stoku dla zaawansowanych !
- Nie będę zjeźdżać !
- Hahah, widzicie ? To zwykły tchórz ! Chodźcie, spadamy !
- Stój ! powiedziałam.: Zjadę i zobaczycie !
Nie wiedziałam co mówie bo pojęćia nie miałam o jeździe na nartach ! No ale co tu robić nazwali mnie tchórzem !
-No zjeżdzaj ! Szybciej !
Ten stok był dla zaawansowanych i naprawdę stromy. Jeszcze wtedy nie wiedziałam w co się pakuje !
Gdy wyruszyłam wszyscy się ze mnie śmiali ! Rozpędziłam się naprawdę szybko nie mogłam się zatrzymać ! Dopiero potem zorientowałam się że nie mam panowania nad jazdą ! Jechałam coraz szybciej i było coraz stromiej ! Nie mogłam się zatrzymać ! Bałam się !
Gdy nagle źle skręciłam, potknełam się o długie narty i prawie zleciałam ze stoku ! Wisiałam nad przepaścią ! Bardzo się bałam mogłam zgniąć ! Nie wiem po co chciałam pokazać że umiem jeździć nie wiedząc nic o jeździe na nartach, i teraz mogę zginąć ! Krzyczałam o pomoc ! Tamtej grupie nie było już do śmiechu ! Szybko ruszyli po pomoc ! Byli tak samo przerażeni jak ja. Już ledwo wytrzymywałam wisząc nad przepaścią ale nie mogłam się przecież puścić. ! Uratowali mnie ratownicy górscy ! Rodzice o mało co dostali zawału ! Wszyscy obkrązyli mnie i pytali się co się wydarzyło ! Tamta elita co mnie podpuściła do zjazdu przeprosiła mnie i od razu odeszła. To była naprawdę niebezpieczna przygoda ! Mam szczęscie że żyje. I może najpierw nauczę się jeździć na nartach a nie chwalić się czymś czego nie umiem.
Mam nadzieje że pomogłam saama to napisałam i licze na naj : D