First I was 15 minutes late for lesson and of course I had bad luck...
My teacher was in bad mood, she get incredible angry. That's not the end of course. At the second lesson my other teacher rejected my homework and give my very very bad mark... Third lessoon was the same, we had a class quiz. I'm sure that my mark is 1. I don't know how this school day will end. Thank god I've caught flu and school nurse call my parents to take my home. All day I was laying in the bed. This was like nightmare...
I won't that this never, ever happenned to me again.
Tłumaczenie (żebyś wiedział w razie czego o czym jest ten tekst ;P)
Mój najgorszy dzień w szkole ...
Zdażył mi się około miesiąc temu.
Najpierw przyszedłem do szkoły z 15 minutowym spóźnieniem i oczywiście miałem pecha... Moja nauczycielka była w złym humorze, zrobiła się niesamowicie wściekła. To oczywiście nie koniec, na drugiej lekcji nauczyciel odrzucił moje zadanie domowe i wpisał mi bardzo, bardzo złą ocenę... Trzecia lekcja niczym się nie różniła od pozostałych, mieliśmy kartkówkę. Jestem pewien że moja ocena to 1. Nie wiem jak skończyłby się ten dzień w szkole.
Dzięki bogu złapałem grypę i szkolna pielęgniarka zadzowniła po moich rodziców, by zabrali mnie do domu. Cały dzień leżałem w łóżku. To było jak koszmar.
Chce żeby coś takiego nigdy, przenigdy, nie zdażyło mi się ponownie...
My worst school day....
It happenned to me about one month ago.
First I was 15 minutes late for lesson and of course I had bad luck...
My teacher was in bad mood, she get incredible angry. That's not the end of course. At the second lesson my other teacher rejected my homework and give my very very bad mark... Third lessoon was the same, we had a class quiz. I'm sure that my mark is 1. I don't know how this school day will end. Thank god I've caught flu and school nurse call my parents to take my home. All day I was laying in the bed. This was like nightmare...
I won't that this never, ever happenned to me again.
Tłumaczenie (żebyś wiedział w razie czego o czym jest ten tekst ;P)
Mój najgorszy dzień w szkole ...
Zdażył mi się około miesiąc temu.
Najpierw przyszedłem do szkoły z 15 minutowym spóźnieniem i oczywiście miałem pecha... Moja nauczycielka była w złym humorze, zrobiła się niesamowicie wściekła. To oczywiście nie koniec, na drugiej lekcji nauczyciel odrzucił moje zadanie domowe i wpisał mi bardzo, bardzo złą ocenę... Trzecia lekcja niczym się nie różniła od pozostałych, mieliśmy kartkówkę. Jestem pewien że moja ocena to 1. Nie wiem jak skończyłby się ten dzień w szkole.
Dzięki bogu złapałem grypę i szkolna pielęgniarka zadzowniła po moich rodziców, by zabrali mnie do domu. Cały dzień leżałem w łóżku. To było jak koszmar.
Chce żeby coś takiego nigdy, przenigdy, nie zdażyło mi się ponownie...