Śniło mi się, że jestem w mydlanej bańce, która leci chen, chen wysoko, aż do nieba. W tym śnie widziałam życie z góry. Bańka była bardzo duża. Widziałam dużo owadów, zwierząt i dużo roślin. Dzrewa śięgały nieba. Poleciałam za chmury i doleciałam do jakiegoś niezwykłego miasta. Miasto było duże, a mieszkało tam dużo różnych znanych postaci z bajek. Spotkałam Roszpunkę, Kopciuszka, Królwnę Śnieżkę... Panuje tam bardzo miła atfosmra i wszyscy byli bardzo mili. Wdedy przeleciał kołomnie piękny kolorowy motyl. Był piękny i miał bardzo dużo pięknych barw. Na tym sen się skończył, bo obudziła mnie mama.
Śniło mi się, że jestem w mydlanej bańce, która leci chen, chen wysoko, aż do nieba. W tym śnie widziałam życie z góry. Bańka była bardzo duża. Widziałam dużo owadów, zwierząt i dużo roślin. Dzrewa śięgały nieba. Poleciałam za chmury i doleciałam do jakiegoś niezwykłego miasta. Miasto było duże, a mieszkało tam dużo różnych znanych postaci z bajek. Spotkałam Roszpunkę, Kopciuszka, Królwnę Śnieżkę... Panuje tam bardzo miła atfosmra i wszyscy byli bardzo mili. Wdedy przeleciał kołomnie piękny kolorowy motyl. Był piękny i miał bardzo dużo pięknych barw. Na tym sen się skończył, bo obudziła mnie mama.