Odpowiedź:Bilbo Baggins siedział przed swoją chatką, gdy nagle zobaczył dziwne stworzenie przemykające po jego ogrodzie.
"Bilbo, jestem Gandalf, czarodziej," powiedział tajemniczy stary człowiek, wyłaniając się z cienia. "Mam pracę dla ciebie."
Bilbo, siedzący z dziennikiem w ręku, spojrzał na niego ze zdziwieniem. "Praca? Ale ja jestem hobbitem, nie poszukiwaczem przygód."
Gandalf uśmiechnął się. "Dokładnie takiego hobbita potrzebuję. Wybierasz się z nami do Samotnej Góry, gdzie smok Smaug czuwa nad skarbem krasnoludów."
Bilbo zamruczał niezadowolony. "Dlaczego ja miałbym iść do jakiejś góry? Chciałem tylko spokojnie spędzić resztę dnia."
"Bo, Bilbo, w tobie drzemie odwaga. I zawsze warto doświadczyć czegoś nowego," przekonywał Gandalf.
Z trudem przekonany, Bilbo w końcu zgodził się dołączyć do grupy. Podczas ich podróży przez Mroczną Puszczę, Bilbo dowiedział się, że jest bardziej sprytny, niżby kiedykolwiek podejrzewał.
Jeden z najbardziej niezapomnianych momentów miał miejsce, gdy drużyna znalazła się w szponach pajęczycy. Bilbo, mając przy sobie Pierścień Mocy, postanowił zrobić użytek z jego mocy.
"Właśnie znikłem!" zawołał Bilbo, gdy pajęczycy przemykały obok niego bez zauważenia.
Thorin Dębowa Tarcza, jeden z krasnoludów, spojrzał na Bilba z niedowierzaniem. "Co z tobą stało? Gdzie jesteś?"
Bilbo powrócił, trzymając w ręku Pierścień. "Mam pewien sprzęt, który może nam pomóc. Teraz szybko uciekajmy z tej pajęczej sieci."
Drużyna zaskoczona umiejętnościami Bilba szybko uciekła, a on sam zaczął zdawać sobie sprawę, że może być więcej niż zwykłym hobbitom.
Podczas tej przygody Bilbo nauczył się, że nawet najmniejszy może odnaleźć w sobie odwagę, kiedy sytuacja tego wymaga. To doświadczenie było początkiem jego transformacji z prostego hobbita w niezwykłego bohatera.
Verified answer
Odpowiedź:Bilbo Baggins siedział przed swoją chatką, gdy nagle zobaczył dziwne stworzenie przemykające po jego ogrodzie.
"Bilbo, jestem Gandalf, czarodziej," powiedział tajemniczy stary człowiek, wyłaniając się z cienia. "Mam pracę dla ciebie."
Bilbo, siedzący z dziennikiem w ręku, spojrzał na niego ze zdziwieniem. "Praca? Ale ja jestem hobbitem, nie poszukiwaczem przygód."
Gandalf uśmiechnął się. "Dokładnie takiego hobbita potrzebuję. Wybierasz się z nami do Samotnej Góry, gdzie smok Smaug czuwa nad skarbem krasnoludów."
Bilbo zamruczał niezadowolony. "Dlaczego ja miałbym iść do jakiejś góry? Chciałem tylko spokojnie spędzić resztę dnia."
"Bo, Bilbo, w tobie drzemie odwaga. I zawsze warto doświadczyć czegoś nowego," przekonywał Gandalf.
Z trudem przekonany, Bilbo w końcu zgodził się dołączyć do grupy. Podczas ich podróży przez Mroczną Puszczę, Bilbo dowiedział się, że jest bardziej sprytny, niżby kiedykolwiek podejrzewał.
Jeden z najbardziej niezapomnianych momentów miał miejsce, gdy drużyna znalazła się w szponach pajęczycy. Bilbo, mając przy sobie Pierścień Mocy, postanowił zrobić użytek z jego mocy.
"Właśnie znikłem!" zawołał Bilbo, gdy pajęczycy przemykały obok niego bez zauważenia.
Thorin Dębowa Tarcza, jeden z krasnoludów, spojrzał na Bilba z niedowierzaniem. "Co z tobą stało? Gdzie jesteś?"
Bilbo powrócił, trzymając w ręku Pierścień. "Mam pewien sprzęt, który może nam pomóc. Teraz szybko uciekajmy z tej pajęczej sieci."
Drużyna zaskoczona umiejętnościami Bilba szybko uciekła, a on sam zaczął zdawać sobie sprawę, że może być więcej niż zwykłym hobbitom.
Podczas tej przygody Bilbo nauczył się, że nawet najmniejszy może odnaleźć w sobie odwagę, kiedy sytuacja tego wymaga. To doświadczenie było początkiem jego transformacji z prostego hobbita w niezwykłego bohatera.
Wyjaśnienie: