Będąc bardzo zmęczona położyłam się spać.Zasnęłam od razu.Śniło mi się że byłam w Meksyku.Siedząc w pewnej bardzo przytulnej restauracji zamówiłam sobie pyszny obiad.Nie czekając długo kelnerka przyniosła mi go do stolika zaczełam konsumpcję.W tym momencie wszedł do knajpy uroczy brunet o zielonych oczach.Skrzydełka po meksykańsku były cudowne lecz ten chłopak gdyby był jedzeniem od razu bym go zjadła.Zawsze pyszne dania jem szybko bo mi smakują,lecz teraz specjalnie wolno przełykałam,aby móc jak najdłużej wpatrywać się w tego przystojniaka.Był taki słodki pomyślałam sobie ale kiciuś.Miał piękne rzęsy,włosy i brwi takie czarne.Wpadłam na pomysł aby go jakoś zaczepić tylko jak?Postanowiłam przełamać swoją nieśmiałość.Podeszłam bliżej.Mmmm sama słodycz dosiadłam się to niego.Pił coś uśmiechałam się powiedział ty tu czego?Zaskoczyło mnie to pytanie nie wiedziałam co robić.A on po chwili żartowałem siedz sobie co podobam ci się szczerzysz się do mnie już dobre 5 minut.Ja na to nom i to jak kotku.Skromny jesteś.Wiem wiem odpowiedział.Marzyłam aby dać mu buzi lizałabym go jak loda.Powiedziałam mu to a on to daj.Zaczełam go lizać.Siadłam mu na kolana,przytuliłam się.Pomyślałam sobie że to jakiś sen i niemyliłam się obudziłam się.To było piękne...
Będąc bardzo zmęczona położyłam się spać.Zasnęłam od razu.Śniło mi się że byłam w Meksyku.Siedząc w pewnej bardzo przytulnej restauracji zamówiłam sobie pyszny obiad.Nie czekając długo kelnerka przyniosła mi go do stolika zaczełam konsumpcję.W tym momencie wszedł do knajpy uroczy brunet o zielonych oczach.Skrzydełka po meksykańsku były cudowne lecz ten chłopak gdyby był jedzeniem od razu bym go zjadła.Zawsze pyszne dania jem szybko bo mi smakują,lecz teraz specjalnie wolno przełykałam,aby móc jak najdłużej wpatrywać się w tego przystojniaka.Był taki słodki pomyślałam sobie ale kiciuś.Miał piękne rzęsy,włosy i brwi takie czarne.Wpadłam na pomysł aby go jakoś zaczepić tylko jak?Postanowiłam przełamać swoją nieśmiałość.Podeszłam bliżej.Mmmm sama słodycz dosiadłam się to niego.Pił coś uśmiechałam się powiedział ty tu czego?Zaskoczyło mnie to pytanie nie wiedziałam co robić.A on po chwili żartowałem siedz sobie co podobam ci się szczerzysz się do mnie już dobre 5 minut.Ja na to nom i to jak kotku.Skromny jesteś.Wiem wiem odpowiedział.Marzyłam aby dać mu buzi lizałabym go jak loda.Powiedziałam mu to a on to daj.Zaczełam go lizać.Siadłam mu na kolana,przytuliłam się.Pomyślałam sobie że to jakiś sen i niemyliłam się obudziłam się.To było piękne...