Napisz Opowiadanie Na Wybrane Tematy: a.) Niepotrzebna kłótnia z kolegą b.) Zakupy z Rodzicami c.)Fatlana wpadka
Wikcia007 "Watalna wpadka" Był weekendowy ranek , a dokładniej sobota , w tym dniu , wieczorem miała być dyskoteka z okazji urodzin mojej koleżanki , niestety z powodu złych ocen , rodzice nie pozwolili mi iść . Ale postanowiłam ich pytać i tego dnia .. ale niestety nie skutkowało .. nie zgodzili się . Ale ja musiałam iść na tą imprezę .. Postanowiłam , więc , że gdy ich nie będzie w domu wyknę się , po kryjomu . Zbliżała się godzina imprezy , powinnam już wychodzić , ale rodzice wciąz byli w domu .Nareszcie , gdy wyszli , za pięć siedemnasta , postanowiłam że poczekam chwilę i wyjdę . Wyszłam z Anką , która przyszła wcześniej i pomagala mi wymyśleć plan . Schodziłyśmy już po schodach , gdy Anka usłyszała głos mojego taty , który na samym dole klatki schodowej rozmawiał z sąsiadką , przestraszyłam się .. wiedziałam , że wchodzi do góry , bo zapewne czegoś zapomniał .. :/ Nie myliłam się , niestety przyłapał mnie , jak wychodzę z domu , niezła wpadka , pomyślałam .. pytal się mnie gdzie wychodzę , bo przeciez przyżekłam , że nigdzie nie wyjdę .. Tato spytał , czy wiem , że będą teraz konsekwencje ? - No tak wiem , ale proszę , tato chociaż na tą jedną imprezę , żadnych imprez , koniec ! Po tych słowach taty , pożegnałam się z Anką , poszłam do swojego pokoju i nie odzywałam się do nikogo do końca tygodnia . Ale wpadka , tamten dzień zapamiętam do końca życia .
Był weekendowy ranek , a dokładniej sobota , w tym dniu , wieczorem miała być dyskoteka z okazji urodzin mojej koleżanki , niestety z powodu złych ocen , rodzice nie pozwolili mi iść . Ale postanowiłam ich pytać i tego dnia .. ale niestety nie skutkowało .. nie zgodzili się . Ale ja musiałam iść na tą imprezę .. Postanowiłam , więc , że gdy ich nie będzie w domu wyknę się , po kryjomu . Zbliżała się godzina imprezy , powinnam już wychodzić , ale rodzice wciąz byli w domu .Nareszcie , gdy wyszli , za pięć siedemnasta , postanowiłam że poczekam chwilę i wyjdę . Wyszłam z Anką , która przyszła wcześniej i pomagala mi wymyśleć plan . Schodziłyśmy już po schodach , gdy Anka usłyszała głos mojego taty , który na samym dole klatki schodowej rozmawiał z sąsiadką , przestraszyłam się .. wiedziałam , że wchodzi do góry , bo zapewne czegoś zapomniał .. :/ Nie myliłam się , niestety przyłapał mnie , jak wychodzę z domu , niezła wpadka , pomyślałam .. pytal się mnie gdzie wychodzę , bo przeciez przyżekłam , że nigdzie nie wyjdę .. Tato spytał , czy wiem , że będą teraz konsekwencje ? - No tak wiem , ale proszę , tato chociaż na tą jedną imprezę , żadnych imprez , koniec ! Po tych słowach taty , pożegnałam się z Anką , poszłam do swojego pokoju i nie odzywałam się do nikogo do końca tygodnia . Ale wpadka , tamten dzień zapamiętam do końca życia .
Mam nadzieję , że pomogłam , Pozdrawiam ! :)