Napisz opowiadanie na temat:Nie czyń drugiemu co tobie nie miłe
MissKaty
Widzę, że masz problem! Pomogę! Mam nadzieję że moje bazgroły przydadzą Ci się na coś i dostaniesz jakąś dobrą ocenę z tego. Napisze opowiadanie zmyślone ale związane na przykładzie. Nie będę pisać teorii tylko praktyczny przypadek. Dobra to zaczynam.
"Nie czyń drugiemu co Tobie nie miłe"
To był piękny, pogodny dzień. Kiedy zabrzmiał szkolny dźwięk dzwonka, dzieci pędem wybiegły ze szkoły i zakłóciły tą ciszę i raj dla duszy oraz odgłosy śpiewających ptaków. Wychodził też Wojtek. Szedł ulicą. Był wesoły i szczęśliwy, ponieważ dostał czwórkę z wypracowania. Co prawda przepisał od Jurka, gdy ten był w szatni, ale co z tego. Ważne że czwórka jest w dzienniku. To jego pierwsza czwórka w tym semestrze. Naprawdę była radocha. Obok przechodził Kacper. Kacper był wysokim i nowym przystojnym chłopcem. Wszystkie dziewczyny w szkole na niego leciały za styl, wygląd, ubiór, odwagę i niesamowicie dobre oceny. Wojtek był zazdrosny o szóstkę z wypracowania, najnowsze krawaty jakie się pojawiły na rynku, ale najbardziej to o Angelę. Ta dziewczyna niesamowicie się do niego kleiła a Wojtek był w niej po uszy zakochany. Postanowił go śledzić. Kiedy dziewczęta rozeszły się do domów a ten samotnie szedł ulicą zza rogu zaatakował go. Wyrwał i wyrzucił mu plecak z książkami i polał wodą. Podarł mu krawaty i przewalił, i powiedział kilka nieprzyjemnych słów. Potem przez kilka dni Kacper nie chodził do szkoły, ale nie pamiętał za nic rysopisu twarzy sprawcy więc nie dał go na policję. Po kilku dniach Jurek dowiedział się o tym, że Wojtek przepisał od niego wypracowanie.Zrobił z nim to samo co on z Kacprem. To nie było miłe! Po kilku dniach gdy Kacper się zjawił Wojtek przeprosił go zaprzyjaźnili się. Zrozumiał że nie wolno czynić nikomu tego co nie miłe Tobie. Jego Jurek też przeprosił i wszyscy w trójkę stali się przyjaciółmi.
"Nie czyń drugiemu co Tobie nie miłe"
To był piękny, pogodny dzień. Kiedy zabrzmiał szkolny dźwięk dzwonka, dzieci pędem wybiegły ze szkoły i zakłóciły tą ciszę i raj dla duszy oraz odgłosy śpiewających ptaków. Wychodził też Wojtek.
Szedł ulicą. Był wesoły i szczęśliwy, ponieważ dostał czwórkę z wypracowania. Co prawda przepisał od Jurka, gdy ten był w szatni, ale co z tego. Ważne że czwórka jest w dzienniku. To jego pierwsza czwórka w tym semestrze. Naprawdę była radocha. Obok przechodził Kacper. Kacper był wysokim i nowym przystojnym chłopcem. Wszystkie dziewczyny w szkole na niego leciały za styl, wygląd, ubiór, odwagę i niesamowicie dobre oceny. Wojtek był zazdrosny o szóstkę z wypracowania, najnowsze krawaty jakie się pojawiły na rynku, ale najbardziej to o Angelę. Ta dziewczyna niesamowicie się do niego kleiła a Wojtek był w niej po uszy zakochany. Postanowił go śledzić. Kiedy dziewczęta rozeszły się do domów a ten samotnie szedł ulicą zza rogu zaatakował go. Wyrwał i wyrzucił mu plecak z książkami i polał wodą. Podarł mu krawaty i przewalił, i powiedział kilka nieprzyjemnych słów. Potem przez kilka dni Kacper nie chodził do szkoły, ale nie pamiętał za nic rysopisu twarzy sprawcy więc nie dał go na policję. Po kilku dniach Jurek dowiedział się o tym, że Wojtek przepisał od niego wypracowanie.Zrobił z nim to samo co on z Kacprem. To nie było miłe!
Po kilku dniach gdy Kacper się zjawił Wojtek przeprosił go zaprzyjaźnili się. Zrozumiał że nie wolno czynić nikomu tego co nie miłe Tobie. Jego Jurek też przeprosił i wszyscy w trójkę stali się przyjaciółmi.