W poprzedni weekend wraz z moją klasą udaliśmy się na wycieczkę do Krakowa. W przededniu wyprawy ustalaliliśmy z panią wychowawczynią trasę oraz wyznaczyliśmy wszytskie zabytki jakie chcielibyśmy zwiedzić następnego dnia. Następnie w drodze do domu zakupiłam trochę jedzenia na wyjazd. Wieczorem nie mogłam doczekać się wycieczki. Cały czas o tym mowiłam... aż rodzice mieli mnie dość. Jednakże specjalnie poszłam spać wcześniej, aby być wyspana poneiważ wyjeżdzaliśmy o 5 rano...
W dniu wycieczki obudziłam się wypoczętna i nie mogłam się doczekac, kiedy już będę na miejscu zbiórki. Oczywiście jak zwykle się spóźnilam, jednakże moja ukochana przyjaciółka Kasia zajęła dla nas miejsce w autobusie. Zapowiadało się cudownie... Całą drugę się wygłupiałyśmy, śpiewalyśmy, itd. Gdy ditarłyśmy na miejsce czekął na nas pan przewodnik. Wraz z nim zwiedziliśmu cały Kraków. Byliśmy w Zamku, na Wawelu, w Swukiennicach i wielu, wielu przeróznych mniejscach. W międzyczasie wstąpiliśmy oczywiście na obiad, wtedy zjadłam najklepszą pizzę w moim życiu. W sukiennicach kupiałam pamiątki dla rodziny i misia mojej drugiej przyjaciółce Madzi, która się rozchorowała i nie mogła jechać. Najbardzie w Krakowie urzekł mnei rynek... Pełno gołębi, starych budowli, itd. Czułam się jak bym była kilka wiekow temu, jakbym się przeniosła czasie do Średniowiecza.
Wycieczkę uważam za bardzo udaną. Odkąd wysiadłam z zautobusu zakochałam sie w tym mieście. W Krakowie panuje cudowna atmosfera, klimat. Polecam kazdemu żeby zwiedził to misto! :)
Mam nadzieję, ze pomogłam. Radzę jeszcze je przerobić, ponieważ mogą pojawić się błędy stylistyczne o literówkach nie wspominając :) Pozdrawiam :)
W poprzedni weekend wraz z moją klasą udaliśmy się na wycieczkę do Krakowa. W przededniu wyprawy ustalaliliśmy z panią wychowawczynią trasę oraz wyznaczyliśmy wszytskie zabytki jakie chcielibyśmy zwiedzić następnego dnia. Następnie w drodze do domu zakupiłam trochę jedzenia na wyjazd. Wieczorem nie mogłam doczekać się wycieczki. Cały czas o tym mowiłam... aż rodzice mieli mnie dość. Jednakże specjalnie poszłam spać wcześniej, aby być wyspana poneiważ wyjeżdzaliśmy o 5 rano...
W dniu wycieczki obudziłam się wypoczętna i nie mogłam się doczekac, kiedy już będę na miejscu zbiórki. Oczywiście jak zwykle się spóźnilam, jednakże moja ukochana przyjaciółka Kasia zajęła dla nas miejsce w autobusie. Zapowiadało się cudownie... Całą drugę się wygłupiałyśmy, śpiewalyśmy, itd. Gdy ditarłyśmy na miejsce czekął na nas pan przewodnik. Wraz z nim zwiedziliśmu cały Kraków. Byliśmy w Zamku, na Wawelu, w Swukiennicach i wielu, wielu przeróznych mniejscach. W międzyczasie wstąpiliśmy oczywiście na obiad, wtedy zjadłam najklepszą pizzę w moim życiu. W sukiennicach kupiałam pamiątki dla rodziny i misia mojej drugiej przyjaciółce Madzi, która się rozchorowała i nie mogła jechać. Najbardzie w Krakowie urzekł mnei rynek... Pełno gołębi, starych budowli, itd. Czułam się jak bym była kilka wiekow temu, jakbym się przeniosła czasie do Średniowiecza.
Wycieczkę uważam za bardzo udaną. Odkąd wysiadłam z zautobusu zakochałam sie w tym mieście. W Krakowie panuje cudowna atmosfera, klimat. Polecam kazdemu żeby zwiedził to misto! :)
Mam nadzieję, ze pomogłam. Radzę jeszcze je przerobić, ponieważ mogą pojawić się błędy stylistyczne o literówkach nie wspominając :) Pozdrawiam :)