kamusska
Pewnego dnia gdy wstałam z łóżka , była piękna pogoda bo przecież jest Lipiec.Po śniadaniu ubrałam się i wyszłam na dwór.Miałam ochotę pograć w siatkówkę ale nie było moich przyjaciół bo wyjechali na wakacje.Postanowłam iść do domu rozrywki(tak nazywaliśmy ten dom bo było w nim dużo opon i starych kanap na których siedzieliśmy całymi dniami).Kiedy otworzyłam dzwi-a był to jak dorośli mówią ,,Nawiedzony Dom'' usłyszłam kroki po schodach.Bałam się że to są DUCHY.Wsięłam starą Lampę by w razie konieczności rozbić ją na głowie stwora.Gdy tajemniczy zszedł na dół okazało się że był to staruszek który od zawsze tu mieszka tylko chowa się gdy dzieci przychodzą. Od tego czasu nie siedziałam bezczynnie w domu tylko przychodziłam tu ,bo Fryderyk(tak miał na imię staruszek) opowiadał mi różne historie i został moim najlepszym przyjacielem!;pp
1 votes Thanks 2
KaRi1o
Pewnych wakacji wybraliśmy się z rodzicami nad morze.Gdy jechaliśmy samochodem rozpętała się burza.Strasznie padało.Przed nami pojawiła się ogromna mgła a zaraz potem wielki rulon czyli tornado...Tata stanął w miejscu.Czekaliśmy aż ustanie bo było to kilka kilometrów przed nami.Trwało to może 17 sekund,zaraz potem ujrzeliśmy rozwalone domy i mnóstwo szkód jechaliśmy pełni przerażenia ale i radości że nic nam się nie stało.
to nie przydarzyło mi się na serio tylko tak mi się skojarzyło :)
0 votes Thanks 1
zielu35
Pewnego Pięknego słonecznego dnia wybraliśmy się w raz z rodziną na wycieczkę.Pojechaliśmy po ra pierwszy nad morz po drodze opowiadaliśmy sobie różne kawały i śmieszne dowcipy.Gdy dojechaliśmy już na miejsce i zobaczyłem po raz pierwszy morze powiedziałem rodzicom że jest to najpiękniejszy dzień w moim życiu.Gdy popaczyłem się w około widziałem pełno piasku i bardzo ładne zwierzęta takie jak Łabędzie.Słyszałem szum fal i zapach wody morskiej.Cały dzień w raz z rodziną spędziliśmy nad morze wylegując się na piasku.Gdy już zaczeło się ściemniać musieliśmy już wracać do domu.Gdy szczęśliwie wróciliśmy do domu to przed sem podziękowałem mamie i tacie za ten najpiękniejszy i najlepszy dzień w moim życiu.
Od tego czasu nie siedziałam bezczynnie w domu tylko przychodziłam tu ,bo Fryderyk(tak miał na imię staruszek) opowiadał mi różne historie i został moim najlepszym przyjacielem!;pp
to nie przydarzyło mi się na serio tylko tak mi się skojarzyło :)