Napisz opowiadanie na temat: MOJA WIGILIJA. Praca powinna się składać z 3 części: ciekawego wstępu, bardzo interesującego rozwinięćia oraz zakończena, w którym możesz podzielić się z czytelnikami twojej pracy swoimi wrażeniami. Każdą część pracy rozpoczynaj od akapitu.
anitka232
Wigilia to chyba najpiękniejszy dzien w roku. Czekam na niego z utesknieniem. W moim domu ten dzien obchodzimy szczegolnie i wyjatkowo. To taki magiczny czas, kiedy wszyscy jestesmy razem. Posluchajcie jak w moim domu obchodzi sie ten wspanialy zwyczaj...... Jak co roku przygotowania rozpoczynamy od generalnych porzadkow. Zawsze pomagam przy tym mamie, bo przeciez kazdy szczegol sie liczy, zeby ten czas byl wyjatkowy. Po skonczonych porzadkach, siadamy wieczorem wszyscy razem i robimy liste swiatecznych zakupow.Uwielbiam ten szal zakupow, kupowanie tych wspanialych potraw. Gdy wszystko jest juz w domu,zaczynamy je przygotowywac. To piekne, gdyz kazdy moze przyczynic sie do tego, zeby te swieta byly cudowne. Pieke z mama ciasta, szykuje salatke,pierogi a w tym czasie tata z bratem w wigilijne popoludnie ubieraja choinke. Uwielbiam jej swiezy zapach. Zawsze mamy zywa choinke. Gdy wszystko jest juz gotowe przebieramy sie w uroczyste stroje i wyruszamy cala rodzina na cmentarz. To taka nasza mala tradycja, by chociaz zaswiecic swiatelko na grobach tych, ktorzy podczas Wigilii nie moga nam juz towarzyszyc. Po powrocie do domu pozostaje juz tylko oczekiwanie na pierwsza gwaiazdke i gosci. Przychodzi do nas babcia z dziadkiem oraz siostry i bracia rodzicow wraz z rodzinami. Jak widac nasze swieta sa bardzo rodzinne. Gdy zaswieci pierwsza gwiazdka zasiadamy do stolu. Dziadek dzieli nas oplatkiem a nastepnie wszyscy skaladamy sobie pelne ciepla i milosci zyczenia. Jest przy tym duzo smiechu, radosci a czasem nawet wzruszen. Nastepnie rozpoczynamy wieczerze. Uwielbiam smak i zapach tych potraw. Oczywiscie my dzieci z niecierpliwoscia czekamy na prezenty, ktore sa rozdawane juz po posilku. Wieczorem wszyscy razem idziemy do Kosciola na Pasterke. Bardzo lubie to msze, jest taka podniosla i uroczysta. Swieta w miom domu to czas magiczny. Nie ma w trakcie nich miejsca na nerwy, a wszystkie problemy dnia codziennego odchodza na bok. To taki czas beztrostki i milosci, a rowniez bliskosci, bo wtedy jestesmy wszyscy razem. Sa to rowniez chwile, w ktorych czlowiek czuje,ze majac tak wspaniala rodzine nie straszne sa zadne sztormy i burze dnia codziennego.
Jak co roku przygotowania rozpoczynamy od generalnych porzadkow. Zawsze pomagam przy tym mamie, bo przeciez kazdy szczegol sie liczy, zeby ten czas byl wyjatkowy. Po skonczonych porzadkach, siadamy wieczorem wszyscy razem i robimy liste swiatecznych zakupow.Uwielbiam ten szal zakupow, kupowanie tych wspanialych potraw. Gdy wszystko jest juz w domu,zaczynamy je przygotowywac. To piekne, gdyz kazdy moze przyczynic sie do tego, zeby te swieta byly cudowne. Pieke z mama ciasta, szykuje salatke,pierogi a w tym czasie tata z bratem w wigilijne popoludnie ubieraja choinke. Uwielbiam jej swiezy zapach. Zawsze mamy zywa choinke. Gdy wszystko jest juz gotowe przebieramy sie w uroczyste stroje i wyruszamy cala rodzina na cmentarz. To taka nasza mala tradycja, by chociaz zaswiecic swiatelko na grobach tych, ktorzy podczas Wigilii nie moga nam juz towarzyszyc. Po powrocie do domu pozostaje juz tylko oczekiwanie na pierwsza gwaiazdke i gosci. Przychodzi do nas babcia z dziadkiem oraz siostry i bracia rodzicow wraz z rodzinami. Jak widac nasze swieta sa bardzo rodzinne. Gdy zaswieci pierwsza gwiazdka zasiadamy do stolu. Dziadek dzieli nas oplatkiem a nastepnie wszyscy skaladamy sobie pelne ciepla i milosci zyczenia. Jest przy tym duzo smiechu, radosci a czasem nawet wzruszen. Nastepnie rozpoczynamy wieczerze. Uwielbiam smak i zapach tych potraw. Oczywiscie my dzieci z niecierpliwoscia czekamy na prezenty, ktore sa rozdawane juz po posilku. Wieczorem wszyscy razem idziemy do Kosciola na Pasterke. Bardzo lubie to msze, jest taka podniosla i uroczysta.
Swieta w miom domu to czas magiczny. Nie ma w trakcie nich miejsca na nerwy, a wszystkie problemy dnia codziennego odchodza na bok. To taki czas beztrostki i milosci, a rowniez bliskosci, bo wtedy jestesmy wszyscy razem. Sa to rowniez chwile, w ktorych czlowiek czuje,ze majac tak wspaniala rodzine nie straszne sa zadne sztormy i burze dnia codziennego.