Pewnego dnia wracając ze szkoły spotkałem pewnego chłopca . Przedstawił się i powiedział mi , że nazywa się Tomek Sawyerem . Był bardzo miły i widziałem , że w ręku trzymał nilety na dzisiejszy mecz .
Postanowiłem zapytać go czy idzie na mecz .
- Idziesz na mecz ? - spytałem chłopaca .
- Sam nie wiem . Koledzy nie chcą ze mną iść , bo każdy jest zajęty . - powiedział
- A ja mógłbym z tobą iść ? - spytałem
- Oczywiście . To juz ustalone . Dzięki . a pytałes sie rodziców ? -spytał mnie
- Nie , ale nie martw się zadzwonię do mamy . Jest jeszcze godzina do meczu coo porobimy ? - zapytałem kurturalnie
- Wiem już co . Pomalujmy sobie całe twarze na biało - czerwono . W końcu przeciesz kibicujemy polakom . To jak zgoda ? - powiedział
- Tak , świetny i zabawny pomysł . Ale czym się pomalujemy flamastrem ? zapytałem z niepokojem
- Nie coś ty . Musimy się zakraść do pewnej pani ona ma tam taka biało i czrwoną farbę . Nie przejmuj się ona już mnie dobzre zna .
- Nie wiem czy to dobry pomysl , ale zgadzam się - powiedziałem z zachwytem
Zakradliśmy się do pani Cutberth i zabraliśmy farbę . Kiedy właściecielka domu i farby wyszła na zewnątrz miała bardzo zdenerwowana minę . Tomek szybko uciekał więc i ja szybko pomknąłem za nim . Pomalowaliśmy sobie twarze . Na trybunach zasiadliśmy bardzo wysoko . mecz był wspaniały . Krzyczeliśmy bardzo głośno i kibicowaliśmy . Wygrała nasz drużyna !! Super !!
To był wspaniały mecz . !! Jestem wdzieczny Tomkowi , ze mnie tam zabrał . To wspaniały i zabawny przyjaciel .
wczoraj przerzyłam z Tomkiem niesamowitą przygodę a było to tak... byliśmy na byliśmy na wycieczce z klasą w lesie , zbieraliśmy grzyby i liście drzew.Nagle zauważyliśmy że się zgubiliśmy a tego lasu nie znaliśmy.usiadliśmy na pniu drzewa i czekaliśmy z nadzieją ze zauważą ze nas nie ma i zaczną nas szukać.siedzieliśmy spanikowani z godzinę i podszedł do nas leśniczy powiedzieliśmy ze się zgubiliśmy.leśniczy prędzej widział naszą klase i powiedział ze zaras powinni tu być .miał racje klasa przyszła i pani sie cieszyła żąe nas znależli.
Pewnego dnia wracając ze szkoły spotkałem pewnego chłopca . Przedstawił się i powiedział mi , że nazywa się Tomek Sawyerem . Był bardzo miły i widziałem , że w ręku trzymał nilety na dzisiejszy mecz .
Postanowiłem zapytać go czy idzie na mecz .
- Idziesz na mecz ? - spytałem chłopaca .
- Sam nie wiem . Koledzy nie chcą ze mną iść , bo każdy jest zajęty . - powiedział
- A ja mógłbym z tobą iść ? - spytałem
- Oczywiście . To juz ustalone . Dzięki . a pytałes sie rodziców ? -spytał mnie
- Nie , ale nie martw się zadzwonię do mamy . Jest jeszcze godzina do meczu coo porobimy ? - zapytałem kurturalnie
- Wiem już co . Pomalujmy sobie całe twarze na biało - czerwono . W końcu przeciesz kibicujemy polakom . To jak zgoda ? - powiedział
- Tak , świetny i zabawny pomysł . Ale czym się pomalujemy flamastrem ? zapytałem z niepokojem
- Nie coś ty . Musimy się zakraść do pewnej pani ona ma tam taka biało i czrwoną farbę . Nie przejmuj się ona już mnie dobzre zna .
- Nie wiem czy to dobry pomysl , ale zgadzam się - powiedziałem z zachwytem
Zakradliśmy się do pani Cutberth i zabraliśmy farbę . Kiedy właściecielka domu i farby wyszła na zewnątrz miała bardzo zdenerwowana minę . Tomek szybko uciekał więc i ja szybko pomknąłem za nim . Pomalowaliśmy sobie twarze . Na trybunach zasiadliśmy bardzo wysoko . mecz był wspaniały . Krzyczeliśmy bardzo głośno i kibicowaliśmy . Wygrała nasz drużyna !! Super !!
To był wspaniały mecz . !! Jestem wdzieczny Tomkowi , ze mnie tam zabrał . To wspaniały i zabawny przyjaciel .
Napisałam . Prosze cię daj naj naj ;********
i podziękuj ;***
wczoraj przerzyłam z Tomkiem niesamowitą przygodę a było to tak... byliśmy na byliśmy na wycieczce z klasą w lesie , zbieraliśmy grzyby i liście drzew.Nagle zauważyliśmy że się zgubiliśmy a tego lasu nie znaliśmy.usiadliśmy na pniu drzewa i czekaliśmy z nadzieją ze zauważą ze nas nie ma i zaczną nas szukać.siedzieliśmy spanikowani z godzinę i podszedł do nas leśniczy powiedzieliśmy ze się zgubiliśmy.leśniczy prędzej widział naszą klase i powiedział ze zaras powinni tu być .miał racje klasa przyszła i pani sie cieszyła żąe nas znależli.
To była niesamowita przygoda.