Lipa to takie piękne drzewo, pod którym siedzę w sytuacjach wyjątkowych. Jestem tam zazwyczaj wiosną i latem , no i jesienią a i zimą też. Lubię wszystkie rośliny , a szczególnie te z brązowymi pniami i zielonymi liśćmi na koronie , takim czymś jest np. ta moja lipa.
Wrócimy do sytuacji wyjątkowych , a więc , gdy jestem bardzo zła albo wkórzona , czyli jednym słowem wściekła. Tylko temu drzewu mogę się wyżalić . Jednak ten jedyny mój dzień pod lipą szczególnie zapamiętałam, było to w sobotę w lato , w bardzo piękny , ciepły dzień. Coś mnie tak wkórzyło że nawet nie pamiętam. Przyszłam pod to drzewo usiadłam pod nim i usnęłam. Nagle, gdy się obudziłam , otwieram oczy ,a tam wszystko to samo. Ten widok spod tej lipy, nic strasznego tylko kwiatki , łąka , a i to słońce. Jednak ..............................................................................................................................................
i tak dalej piszesz o ile może być to wypracowanie :)
Lipa to takie piękne drzewo, pod którym siedzę w sytuacjach wyjątkowych. Jestem tam zazwyczaj wiosną i latem , no i jesienią a i zimą też. Lubię wszystkie rośliny , a szczególnie te z brązowymi pniami i zielonymi liśćmi na koronie , takim czymś jest np. ta moja lipa.
Wrócimy do sytuacji wyjątkowych , a więc , gdy jestem bardzo zła albo wkórzona , czyli jednym słowem wściekła. Tylko temu drzewu mogę się wyżalić . Jednak ten jedyny mój dzień pod lipą szczególnie zapamiętałam, było to w sobotę w lato , w bardzo piękny , ciepły dzień. Coś mnie tak wkórzyło że nawet nie pamiętam. Przyszłam pod to drzewo usiadłam pod nim i usnęłam. Nagle, gdy się obudziłam , otwieram oczy ,a tam wszystko to samo. Ten widok spod tej lipy, nic strasznego tylko kwiatki , łąka , a i to słońce. Jednak ..............................................................................................................................................
i tak dalej piszesz o ile może być to wypracowanie :)